W ramach pomocy Ukrainie do samorządów w naszym regionie trafiają dary z Niemiec. Niemal wszystkie gminy województwa lubuskiego mają swoich wieloletnich partnerów w Saksonii czy Brandenburgii, ledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy. Z tamtej strony też płyną słowa potępienia wobec rosyjskiego agresora Ukrainy, ale także pomoc, którą przygotowują samorządy, organizacje i osoby prywatne.
– Mamy tego dowody niemal każdego dnia – potwierdza Józef Radzion, starosta żarski.
Józef Radzion podkreśla, że organizatorzy zbiórek po stronie niemieckiej często kontaktują się z polskimi samorządami, by dowiedzieć się co jest potrzebne. Dary najczęściej przyjeżdżają już posegregowane i trafiają do powiatowego magazynu.