Dziś mija 78 rocznica podpisania przez kierownictwo ZSRR decyzji o zamordowaniu polskich oficerów. 5 marca 1940 roku Józef Stalin i członkowie Biura Politycznego Komitetu Centralnego partii komunistycznej wydali wyrok na ponad 22 tysiące polskich jeńców wojennych, wziętych do niewoli we wrześniu 1939 roku, po napaści Armii Czerwonej na Polskę.
Przez kilkadziesiąt lat w Związku Radzieckim fałszowano historyczne fakty, obarczając odpowiedzialnością za zbrodnię katyńską hitlerowskie Niemcy.
Dopiero pod koniec lat 80-tych XX wieku opublikowano w ZSRR pierwsze materiały wskazujące na winę i odpowiedzialność Józefa Stalina. Jako jedna z pierwszych przedstawiła dane na ten temat Natalia Lebiediewa – historyk Rosyjskiej Akademii Nauk. -„ Oficjalnie, to była decyzja Biura Politycznego, a nieoficjalnie to oczywiście inicjatywa i decyzja Józefa Stalina. On już w lutym daje takie polecenie, a w 5 marca Biuro Polityczne zatwierdza je i zaczynają się te straszne obrzędy śmierci, gdy codziennie wysyłają po 100, po 120 osób na śmierć. W raportach naczelnika NKWD obwodu twerskiego mamy szczegółowe opisy: jak ich wzywali, jak przyprowadzali na miejsce kaźni, jak rzucali na kolana i jak strzelali w tył głowy. Oczywiście, podkreślam działo się to za wiedzą i bezpośrednio z inicjatywy Stalina, zatwierdzone przez całe biuro polityczne.” – wyjaśniła w rozmowie z Polskim Radiem rosyjska historyk.
Oficjalnie Moskwa przyznała się do tej zbrodni dopiero na początku lat 90-tych XX. Powołano specjalny zespół śledczy, który miał zbadać okoliczności zabójstwa polskich oficerów, ale w 2004 roku śledztwo umorzono, a uzasadnienie tej decyzji utajniono. W listopadzie 2010 roku Duma Państwowa przyjęła uchwałę, w której przeprosiła Polaków za zbrodnię Katyńską. Jednak do dziś rosyjskie organy ścigania utrudniają pełną – prawną rehabilitację ofiar tej zbrodni.