Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik powiedział, że postępy w śledztwie w sprawie prywatyzacji spółki CIECH świadczą o tym, że państwo polskie spełnia swoją rolę.
Wiceminister odniósł się w ten sposób do informacji o zatrzymaniu przez CBA sześciu osób, w tym byłego wiceministra skarbu w rządzie PO-PSL Pawła T., na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Katowicach, która bada sprawę sprzedaży akcji spółki.
Wiceminister sprawiedliwości powiedział, że Skarb Państwa mógł ponieść szkody wielkich rozmiarów na skutek nieprawidłowości przy prywatyzacji CIECH S.A. Michał Wójcik dodał, że śledztwo w tej sprawie Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi od miesięcy. „Jeżeli doszło do zatrzymań, należy spodziewać się zarzutów. Czekam na komunikat Prokuratury Krajowej w tej sprawie” – powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Michał Wójcik dodał, że informacja o zatrzymaniu świadczy o tym, że państwo polskie działa, a wymiar sprawiedliwości nie stosuje wobec nikogo taryfy ulgowej. Jego zdaniem, cała sprawa jest dowodem na to, że za rządów Donalda Tuska dochodziło do nieprawidłowości na tle „przecinania się świata biznesu i polityków”.
Agenci delegatury CBA we Wrocławiu zatrzymali sześć osób, w tym byłego wiceministra skarbu w rządzie PO-PSL Pawła T., jego radcę, wysokich urzędników z resortu skarbu i dwóch ekspertów z firmy, która sporządziła wycenę spółki. Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego powiedział IAR, że śledztwo dotyczy nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyrządzenia szkody na rzecz Skarbu Państwa.
W latach 2016-2017 funkcjonariusze CBA zabezpieczyli różne dokumenty w kilku firmach i u osób współpracujących z ministerstwem skarbu przy procesie prywatyzacji CIECH-u. Do prywatyzacji firmy z branży chemicznej doszło w czerwcu 2014 roku. Wówczas spółka KI Chemistry z grupy Kulczyk Investments kupiła pakiet kontrolny akcji od Skarbu Państwa.