„Wszyscy o patologiach na rynku paliw wiedzieli”

"Wszyscy o patologiach na rynku paliw wiedzieli" Radio Zachód - Lubuskie

Fot. PIxabay

Wszyscy wiedzieli o patologiach na rynku – mówiła przed komisją śledczą ds. VAT prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych Halina Pupacz. Wcześniej przed komisją zeznawała była wicemister finansów Elżbieta Chojna-Duch, która mówiła o ogromnym lobbingu dotyczącym zniesienia 30-proc. sankcji VAT, który miał wprowadzić w błąd zarówno ją, jak i Sejm.

Prezes PIPP powiedziała, że sygnały o patologiach na rynku paliw zaczęły się pojawiać w 2011 i 2012 roku. Zaznaczyła, że niskie ceny, jakie oferowały niektóre podmioty sugerowały, że nie odprowadzono za nie należnych podatków.

Pytana przez przewodniczącego komisji Marcina Horałę z PiS, czy Izba informowała o swoich spostrzeżeniach Ministerstwo Finansów, Pupacz odpowiedziała, że „pism (wysłanych – PAP) do MF było bardzo dużo”. Zaznaczyła, że już w 2012 roku w liście do ministra finansów Jacka Vicenta Rostowskiego „nakreśliliśmy schemat działania karuzel vatowskich”.

⬆ Prezes zarządu Polskiej Izby Paliw Płynnych Halina Pupacz podczas przesłuchania, 22 bm. przez Komisję Śledczą. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Świadek powiedziała, że zarówno resort finansów jak i gospodarki był informowany m.in. o rozrastającej się szarej strefie, o tym jak działają firmy-słupy czy o tym, że coraz więcej paliw sprzedawane jest bez opodatkowania. Mówiła, że niektórzy przedsiębiorcy z branży, obserwując nieskuteczność działań służb i wprowadzanych rozwiązań uszczelniających system, decydowali się się wskazywać firmy, które sprowadzają nielegalne paliwo. „Niektórzy pisali bezpośrednio do ministerstwa” – wskazała. Dodała, że dzięki temu resort posiadał „naprawdę dużą bazę” firm handlujących nielegalnym paliwem.

Pytana, czy może wskazać osoby, które nie podejmowały działań, odpowiedziała, że choć „wszyscy wiedzieli, że to ogromny problem, to nie wiedzieli jak to rozwiązać”.

Z kolei na pytanie, czy znane są jej przypadki wciągnięcia w karuzele vatowskie uczciwych przedsiębiorców i czy spotykała się z prośbą o pomoc, wskazała, że Rada PIPP przyjęła stanowisko, że „każdy, kto się wplątał ( proceder karuzel – PAP), ma prowadzić swoje sprawy sam”.

Elżbieta Chojna-Duch: Lobbing wprowadził w błąd ws. sankcji VAT

Przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT stanęła dziś także b. wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch. Było to już jej drugie przesłuchanie, pierwsze odbyło się w listopadzie ub. roku.

W środę Chojna-Duch pytana była przede wszystkim o sprawę, do której odnosiła się podczas listopadowego przesłuchania. Chodzi o likwidację tzw. sankcji vatowskiej zapisanej w projekcie nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, który wpłynął do Sejmu w lipcu 2008 r. Był to projekt rządowy, który zawierał propozycję likwidacji 30-proc. sankcji za zaniżenie czy zawyżenie zwrotu podatku.

„Było to (likwidacja sankcji – PAP) wynikiem jawnego lobbingu zajmującego się międzynarodowym unikaniem opodatkowania. Presja była ogromna. Z różnych stron. Zarówno z Komisji +Przyjazne Państwo+, z resortu. (…) Lobbing ten wprowadził – moim zdaniem – w błąd Sejm, również komisję sejmową. Przytaczano fałszywe argumenty – również w Ministerstwie Finansów – że przepisy te są jakoby niezgodne z prawem Unii Europejskiej”

– powiedziała.

⬆ Była podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Chojna-Duch podczas ponownego przesłuchania przez Komisję Śledczą. Fot. PAP/Jakub Kamiński

Podobną manipulacją b. wiceminister finansów tłumaczyła członkom komisji swoją zmianę zdania ws. zniesienia sankcji. Jak przypomniał w środę przewodniczący komisji Marcin Horała, podczas poprzedniego przesłuchania Chojna-Duch zeznała, iż była sceptyczna wobec zniesienia sankcji; mimo tego ostatecznie zaakceptowała jej zniesienie. Według zeznań Chojny-Duch, choć uważała ona, że likwidacja sankcji rozszczelni system podatkowy, to przekonało ją pismo mówiące o tym, że Komisja Europejska zdecydowała o zniesieniu sankcji.

„Wprowadzono mnie w błąd. (…) Rzeczywiście można powiedzieć, że była to moja porażka spowodowana nieprawdziwymi informacjami z Departamentu Europejskiego Ministerstwa Finansów”

– zeznała.

 

Karuzela podatkowa to sieć kilkunastu (czasem kilkudziesięciu) podmiotów, które dokonują miesięcznie do kilkuset transakcji zakupu towaru i jego natychmiastowej odsprzedaży kolejnemu podmiotowi. Dokonane płatności nie mają jednak odzwierciedlenia w rzeczywistym obrocie towarami – fikcyjny obrót służy wyłudzeniu podatku od fiskusa.

Wskazała, że wcześniej podobne informacje przekazywano jej także podczas rozmów u ministra Sławomira Nowaka.

„Po tych kilku wizytach u pana ministra Nowaka (Sławomira – PAP) gdzie byliśmy przekonywani do tego, że Unia Europejska wymaga zniesienia sankcji, że prawo to nakazuje, ja nie dałam wiary tym zapewnieniom i w dalszym ciągu można powiedzieć, że upieraliśmy się przy istnieniu tych sankcji”

– mówiła posłom Elżbieta Chojna-Duch.

Sławomir Nowak był ówczesnym szefem gabinetu politycznego Donalda Tuska.

W ocenie b. wiceminister finansów, ówczesny minister finansów Jacek Rostowski skupiał się wówczas przede wszystkim na uniknięciu recesji, w czym osiągnął sukces, jednak sprawa systemu podatkowego została przez niego zaniedbana.

„System prawa podatkowego to była klęska, zwłaszcza w zakresie VAT-u”

– oceniła.

Do informacji przekazanych dziś przez świadków, odniósł się w jednym z programów TVP INFO przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS):

Exit mobile version