Stelmet wygrywa z Dąbrową, choć za II połowę należy mu się bura!

Stelmet wygrywa z Dąbrową, choć za II połowę należy mu się bura! Radio Zachód - Lubuskie

fot. Janusz Życzkowski

Stelmet ENEA BC Zielona Góra pokonał 88-80 MKS Dąbrowa Górnicza w I meczu playoffu EBL. I połowę nasz zespół zagrał koncertowo i prowadził 18 punktami, potem oddał prowadzenie po fatalnej 3 kwarcie. Wygrał jednak w końcu i zbliżył się do awansu do półfinału.

Pierwsza kwarta była wyrównana, kilka razy na początku zmieniało się prowadzenie, w końcu dwa razy za trzy trafił Hosley i Stelmet uciekł na 17-11 w 7 minucie. Ale MKS nie odpuszczał – sporo punktów zdobywali Melvin i Wojciechowski i wynik oscylował wokół remisu. Na koniec dobrego pick’n rolla zagrali Starks z Planinićem i po 10 minutach było 26-21 dla Stelmetu.

Początek II kwarty to koncert gry Planinića świetnie wykorzystywanego przez kolegów – Chorwat zdobył szybciutko 6 punktów, a po jego trafieniu Stelmet uciekł na 38-23, a za moment po trójce Koszarka nawet na 41-25. Była 15 minuta. Stelmet grał świetnie w obronie, pod koszem było gęsto, ciasno, z obwodu goście pudłowali i zielonogórzanie spokojnie i wysoko prowadzili. I połowa skończyła się trójką Koszarka, który nie wiadomo po raz który w karierze kozłował, kozłował i w końcu trzepnął zza linii 6,75.

Po 20 minutach 52-34 dla Stelmetu.

III kwarta na początku bez niespodzianki, Stelmet prowadził 56-39 w 23 minucie i…zatrzymał się. W akcjach ludzi Igora Jovovića skończyła się dokładność, koncentracja i przede wszystkim skuteczność. Kolejne 3 minuty to trójki De Leona i Melvina z Dąbrowy i w 25 minucie zrobiło się ledwie 59-53 dla miejscowych. Kibice przerażenie, a koszykarze Stelmetu nadal stali w miejscu. W 29 minucie Dąbrowa po wsadzie Deng Denga dogoniła Stelmet, było 61-61!!! Końcówka minimalnie dla zielonogórzan. Po 30 minutach 66-63, a Stelmet przegrał kwartę 14-29!!!

W 33 minucie Stelmet po serii 6-0 uciekł na 72-65; znowu korzystaliśmy z Planinića – po jego akcjach i po trójce Zamojskiego w 35 minucie nasz zespół prowadził 79-68. Na 3:45 przed końcem Zamojski trafił za trzy, Stelmet objął prowadzenie 84-72 i emocje się skończyły. Stelmet wygrał 88-80, prowadzi w serii 1-0, a w niedzielę o 12:40 mecz nr 2.

 

 

Exit mobile version