Co za mecz, ale emocje! Stelmet minimalnie przegrał z Astaną

Co za mecz, ale emocje! Stelmet minimalnie przegrał z Astaną Radio Zachód - Lubuskie

fot. Jacek Białogłowy

Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przegrali przed własną publicznością po bardzo wyrównanym i emocjonującym meczu z BK Astana 78:81 w meczu ligi VTB.

Na początku prowadzili goście i to oni minimalnie wygrali pierwszą kwartę – 26:23. W drugiej partii Stelmet zdołał objąć już prowadzenie w tym meczu. Po raz pierwszy uczynił to w 13 min, po trafieniu Marcela Ponitki było 30:29. Zielonogórzanie dzielnie walczyli i ostatecznie, po dobrej końcówce II kwarty wygrali tę część spotkania – 20:16. Po pierwszej połowie zespół trenera Żana Tabaka prowadził 43:42.

Trzecia partia była zacięta i wyrównana, ale nieznacznie wygrała ją BK Astana – 20:18. Stelmet przegrywał przed ostatnią, decydującą czwartą kwartą 61:62. To zwiastowało dalsze emocje!

I faktycznie, emocji było sporo, zwłaszcza w samej końcówce. Na minutę przed końcem spotkania zielonogórzanie przegrywali 74:75. Następnie za trzy trafił nasz stary dobry znajomy James Florence i goście wyszli na 78:74. Odpowiedział Lude Hakason i Stelmet tracił już tylko dwa „oczka”. Po trafieniu Jeremiaha Hill przyjezdni prowadzili 80:76. Stelmet się nie poddawał. Po dwóch celnych rzutach wolnych Ivicy Radicia zielonogórzanie przegrywali tylko 78:80, jednak do końca meczu pozostało zaledwie 12 sekund. Potem jeden z dwóch wolnych trafił Malcolm Hill i ostatecznie BK Astana zwyciężyła w hali CRS 81:78. Czwarta kwarta dla przyjezdnych – 19:17.

Zielonogórskim koszykarzom należą się brawa za walkę. Punkty dla Stelmetu: Radić 19, Meier 13, Hakanson 10, Zyskowski, Ponitka, i Thomasson po 8, Gordon 4, Zamojski i Koszarek po 3, Witliński 2.

Exit mobile version