W jednej ze służbowych damskich toalet Urzędu Miasta i Gminy w Witnicy (Lubuskie) ktoś zainstalował bezprzewodową kamerę z kartą pamięci. Znalazła ją jedna z pracownic. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja – poinformował w czwartek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Kamera była zamontowana pod umywalką damskiej toalety. Jej migające światełko zauważyła jedna z urzędniczek. We wtorek sprawa została zgłoszona policji.
Maludy przekazał, że śledczy ustalają, kto i kiedy zainstalował kamerę w toalecie, a także, czy zarejestrowane przez urządzenie treści były rozpowszechniane, np. za pośrednictwem internetu. Analizowany jest również materiał znajdujący się na karcie pamięci urządzenia.
Policjanci przesłuchali świadków, zabezpieczyli monitoring i sprzęt komputerowy należący do niektórych urzędników.
„Sprawa prowadzona jest z art. 191A Kodeksu karnego, który za utrwalanie wizerunku nagiej osoby bez jej zgody przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Sprawa jest więc poważna, nie mówiąc już o jej aspekcie moralnym”
– powiedział PAP Maludy.
O kamerze w witnickim urzędzie napisała w czwartek na swoim portalu „Gazeta Lubuska” (GL). Burmistrz Witnicy Dariusz Jaworski potwierdził jej, że w toalecie była zamontowana ukryta kamera.
„Sprawę prowadzi jednak teraz policja, w związku z tym nie udzielam na ten temat żadnych więcej informacji”
– powiedział cytowany przez GL Jaworski.