Piłkarski Falubaz „zmielony” w Lubinie

Piłkarski Falubaz "zmielony" w Lubinie Radio Zachód - Lubuskie

fot. Jacek Białogłowy

Na 10 dni przed rozpoczęciem rozgrywek III ligi słabą dyspozycję zaprezentował dziś Falubaz Gran-Bud Zielona Góra. Beniaminek III ligi dostał mocne lanie od również 3-ligowca – rezerw Zagłębia Lubin, z którymi przegrał 1-6(1-4).

Falubaz chciał grać jak zawsze – wysoko, zadziornie, agresywnie. Było tylko agresywnie – zielonogórski zespół popełnił kilka bardzo ostrych fauli.

Jeśli chodzi natomiast o wysoki pressing, którym zespół Andrzeja Sawickiego w 4 lidze szachował rywali, tu można powiedzieć, że…trafiła kosa na kamień. 

Zagłębie II grało jeszcze wyżej, naciskało od początku spotkania tak intensywnie, że Falubaz szybko się pogubił choć początek był jeszcze obiecujący.

W drugiej minucie nasz zespół stracił piłkę w środku pola, Zagłębie błyskawicznie było pod bramką Kubasiewicza i było 1-0. Ale Falubaz odpowiedział przechwytem i golem Małeckiego. 1-1, ale potem było coraz gorzej.

Błędami Falubazu można by obdzielić kilka meczów. Straty, słaby powrót do obrony, brak asekuracji defensywy przez pomocników, wolna gra, wolne decyzje, zupełny brak skrzydeł. Było źle. 

Błędy przy golach? Fatalna strata Garguły, „wypluta” piłka przez bramkarza, strata pod bramką rywala, długie podanie gości między bezradnie stojących obrońców i tak do przerwy było 4-1 dla gospodarzy. 

W II połowie na boisko weszła teoretycznie silniejsza jedenastka Falubaz.

Tyle, że na początku bramkarz Budzyński postanowił pokazać duże umiejętności gry nogami. Robi to na co dzień bardzo dobrze. Dziś jednak przesadził, kilka razy zgubiła go nonszalancja, aż w końcu rywale po jego błędzie strzelili gola.

Na koniec przy rzucie rożnym przysnął jeden z obrońców, a Zagłębie skorzystało z prezentu i piłka po lekkim strzale po raz 6 wylądowała w naszej bramce. 

Po meczu Andrzej Sawicki – trener Falubazu przyznawał, że jego zespół został „zmielony”. Przyznał, że dziś Zagłębie zabrało mu wszystkie atuty. 

No i z nadzieją liczył, że dzisiejsze błędy pokazały zespołowi, że czas się obudzić, bo liga tuż, tuż…. 

 

Exit mobile version