Koronawirus w Białym Domu. Trump: Wszystko pod kontrolą

Koronawirus w Białym Domu. Trump: Wszystko pod kontrolą Radio Zachód - Lubuskie

Prezydent USA Donald J. Trump przemawia podczas briefingu prasowego w Ogrodzie Różanym Białego Domu w Waszyngtonie. Fot. PAP/EPA/Oliver Contreras

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że dwa przypadki zakażenia koronawirusem w Białym Domu nie stanowią żadnego problemu. „Mamy wszystko pod bardzo dobrą kontrolą” – zapewnił w poniedziałek Trump podczas konferencji prasowej.

Prezydent Donald Trump uznaje, że nie ma potrzeby, by on sam zakładał maseczkę podczas spotkań publicznych. Jak mówi, nie jest ona konieczna, gdyż zachowuje odpowiedni dystans od swoich pracowników.

Peter Navarro, kluczowy doradca ekonomiczny prezydenta USA Donalda Trumpa, uważa, że Chiny powinny wypłacić Stanom Zjednoczonym odszkodowanie z powodu epidemii koronawirusa.

W ubiegłym tygodniu obecność SARS-Cov-2 stwierdzono u dwójki pracowników Białego Domu – Katie Miller, sekretarz prasowej wiceprezydenta USA, i jej męża Stephena Millera.

Prezydent potwierdził, że kwarantannie poddanych zostało trzech członków grupy zadaniowej amerykańskiego rządu ds. walki z koronawirusem, którzy mieli kontakt z Millerami. Natomiast kwarantannie nie został poddany kierujący tym zespołem wiceprezydent Mike Pence.

Donald Trump poinformował w poniedziałek, że przeprowadzone w ostatnich dniach testy na obecność koronawirusa u wiceprezydenta dały wynik negatywny. „Mike Pence jest w bardzo dobrej formie” – zapewnił Trump.

Amerykańskie media podały, powołując się na źródła w administracji waszyngtońskiej, że po potwierdzeniu dwóch przypadków koronawirusa w Białym Domu wprowadzono obowiązek noszenia maseczek ochronnych w Zachodnim Skrzydle.

W zachodnim skrzydle Białego Domu obowiązkowe maseczki

Każdy, kto wchodzi do Zachodniego Skrzydła Białego Domu, ma obowiązek noszenia maseczki ochronnej – podały w poniedziałek amerykańskie media, powołując się na źródła w administracji.

Nowa zasada ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa i zapewniać bezpieczeństwo prezydentowi. Maseczkę zdjąć można jedynie przy pracy przy swoim biurku w Zachodnim Skrzydle.

Prezydent Donald Trump konsekwentnie uznaje, że nie ma potrzeby, by on sam zakładał maseczkę. Nie miał jej na poniedziałkowej konferencji w Białym Domu, tłumacząc, że nie jest ona konieczna, gdyż zachowuje odpowiedni dystans od swoich pracowników.

Chiny powinny wypłacić odszkodowanie z powodu koronawirusa – uważa doradca Trumpa

Peter Navarro, kluczowy doradca ekonomiczny prezydenta USA Donalda Trumpa, uważa, że Chiny powinny wypłacić Stanom Zjednoczonym odszkodowanie z powodu epidemii koronawirusa.

„Jestem głęboko przekonany – i myślę, że głęboko przekonani są Amerykanie – że Chiny wyrządziły nam ogromne szkody liczone w w bilionach dolarów i w związku z tym powinna być jakaś forma rekompensaty”

– powiedział w poniedziałek Navarro w rozmowie ze stacją telewizyjną Fox News.

„Komunistyczna Partia Chin wypuściła w świat wirusa, który w ciągu dwóch miesięcy nas sparaliżował”

– ocenił doradca Trumpa.

Prezydent Donald Trump wielokrotnie zarzucał władzom Chin, że nie powstrzymały rozprzestrzeniania się koronawirusa. Pekin odrzuca te oskarżenia. Pandemia doprowadziła do wzrostu napięcia między USA a Chinami i nasiliła obawy przed kolejną wojną handlową między największymi gospodarkami świata.

W żadnym innym państwie świata nie odnotowano tylu zgonów na Covid-19, co w USA. Już ponad 80 tys. osób zakażonych koronawirusem zmarło w tym kraju – wynika z bilansu prowadzonego przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Od połowy kwietnia codziennie w USA na Covid-19 umiera średnio ok. 2 tys. chorych.

Exit mobile version