45 tysięcy osób zrzesza Klub Zdobywców Korony Gór Polski. 2,5 tysiąca z nich już chlubi się tytułem zdobywcy, niektórzy skompletowali wszystkie 28 szczytów kilkakrotnie, rekordzista zrobił to aż 20 razy. W weekend część z nich zjechała do Żar.
Jak mówi szef klubu, Łukasz Lis z Warszawy, żarskie spotkanie to Międzywyprawowe Posiedzenie Loży Zdobywców Korony Gór Polski. Przyjechały tu osoby z całego kraju:
Weryfikacja to nic innego, jak przekonanie specjalnej loży, złożonej z doświadczonych zdobywców, że zdobyło się 28 szczytów poszczególnych pasm polskich gór. Trzeba pokazać wypełnioną książeczkę, najlepiej ze zdjęciem z wierzchołka, pieczątkę ze schroniska lub innego, pobliskiego punktu, padają pytania o warunki, szczegóły przejścia.
Wśród sprawdzających byli m.in. Eugeniusz Olejniczak z Czapli i Jarosław Bębenek z Żarek Wielkich, który zaznacza, że zdobywców z okolicy Żar jest więcej:
Dorota Hałun z Tuplic Koronę zdobyła czterokrotnie szybciej niż przewidywała:
Tym, którzy pozytywnie przeszli weryfikację, został uroczyście nadany tytuł zdobywcy Korony Gór Polski. Wielu wchodzi na najwyższe szczyty rodzinnie, z przyjaciółmi. Jak podkreślają, nie chodzi tylko o zaliczenie góry, ale o przygodę, to również motywacja do poznania południa kraju.