Cezary Galek z prestiżową nagrodą

Cezary Galek z prestiżową nagrodą Radio Zachód - Lubuskie

Fot: PAP/Radek Pietruszka

Nasz redakcyjny kolega został laureatem konkursu, którego kolejna edycja została ogłoszona w ub. roku przez ówczesnego marszałka senatu Stanisława Karczewskiego. Tematem konkursu było hasło: „Tylko tworząc kulturę można ją zachować”.

Z determinacją i talentem podtrzymujecie polską kulturę, język, tożsamość narodową i więź Polaków za granicą z naszą ojczyzną – powiedział wicemarszałek Senatu Michał Kamiński podczas ogłoszenia wyników.

„Dziękuję wam za to, że z determinacją i talentem, którego dowodem uznania są dzisiejsze nagrody, podtrzymujecie polską kulturę, język, tożsamość narodową i więź Polaków mieszkających za granicą z naszą ojczyzną” – powiedział Kamiński zwracając się do laureatów.

Jak podkreślił, ich praca jest niezwykle istotna, bo „za sprawą naszej trudnej historii Polacy są jednym z tych narodów w historii, które poza własną terytorialną ojczyzna posiadają miliony ojczyzn rozsianych po całym świecie”. „To są polskie serca, które są tymi polskimi ojczyznami, jak cały świat jest długi i szeroki, i ta obecność na całym świecie ma skutki negatywne – że tęsknimy za sobą, ma też i pozytywne skutki, bo państwo jesteście co prawda nieoficjalnymi, ale najlepszymi ambasadorami polskości na świecie” – mówił Kamiński.

Dwie równorzędne pierwsze nagrody w konkursie otrzymali Cezary Galek za wyemitowany w Radiu Zachód reportaż „80 lat miłości do Wilna” oraz Alicja Grzechowiak za reportaż filmowy wyemitowany w TVP Wilno pt. „Pani Krystyna”.

Reportaż Galka opowiada o „miłości do Wilna, kultywowaniu wileńskiego, miejskiego folkloru, promującej ten folklor działalności artystycznej oraz o gromadzeniu i ocaleniu przed zapomnieniem tekstów wileńskich piosenek”.

80 lat miłości do Wilna

Urodziny świętował nie tylko z najbliższymi, ale też z kresowymi przyjaciółmi- członkami „Kapeli Wileńskiej”, której od 30-stu lat jest solistą i konferansjerem. Czternastego lipca w Gminnym Ośrodku Kultury w Przytocznej odbył się koncert urodzinowy w wykonaniu artysty i wileńskich gości. Prawie dwie godziny sentymentalnych i wesołych kresowych piosenek, zabawnych dialogów, życzeń i gratulacji i …ta niezwykła wileńska atmosfera, która pojawia się niespodziewanie nie dając zapomnieć o małej ojczyźnie. Spotkanie stało się okazją do nagrania reportażu będącego kontynuacją losów Pana Jerzego opisanych na antenie Radia Zachód w audycji biograficznej ”Oczami duszy swojej”. Poznamy też członków wileńskiej kapeli, jedynej takiej na całej współczesnej Litwie, której członkowie są dumni ze swego polskiego pochodzenia i dziedzictwa, które kultywują.

Jerzy Garniewicz 13 lat temu osiadł w województwie lubuskim w małej wsi Strychy nieopodal Przytocznej. Przywiózł tu worek wspomnień i świadomość, że choć może tu już zostanie, jednak nie zapuści korzeni, bo pozostały zupełnie gdzie indziej. Jerzy Garniewicz 80 lat temu urodził się w Wilnie. Tuż po wojnie w 1945 roku jako 6-letni chłopiec po wysiedleniu i paru tygodniach podróży w nieznane znalazł się w Międzyrzeczu, gdzie zamieszał z rodziną. Maturę zdał w Poznaniu i zaczął studiować w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi, ale porwał go wir życia artystycznego. W 1962 roku wygrał będący poprzednikiem festiwalu przegląd piosenki w Opolu i rozpoczął trasy koncertowe po Polsce. Później w Poznaniu prowadził „Spotkania z piosenką”, a wraz Zenonem Laskowikiem i Bogdanem Smoleniem występował w kultowym kabarecie „TEY”. W stanie wojennym prowadził też sklep z butami, zakład cykliniarski i był taksówkarzem. Przełomem okazało się spotkanie z Kapelą Wileńską. Pozwolił mu to zachować kontakt emocjonalny z ukochanym Wilnem, do którego coraz częściej dziś zdążają Jego myśli. Po śmierci żony zostały wspomnienia i nadzieja, że jeszcze nie raz przyjdzie mu dzielić się z publicznością radością śpiewania kresowych piosenek.

Exit mobile version