Główny Urząd Statystyczny opublikował raport dotyczący stanu lubuskiej gospodarki ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w obu lubuskich stolicach.
Badania obejmują okres od stycznia do września tego roku. Jak się okazuje, lockdown nie odcisnął wyraźnego piętna na regionalnym biznesie. Raport pokazał jednak dysproporcje w zarobkach. O kilkaset złotych więcej zarabiają zielonogórzanie.
Jak mówi Jarosław Nieradka, wiceprezes Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej, taka sytuacja była do przewidzenia. W południowej stolicy naszego regionu jest więcej firm, tutaj także funkcjonuje wiele urzędów, które zatrudniają sporą grupę osób:
Jak zaznacza Jarosław Nieradka, lubuscy przedsiębiorcy obawiają się kolejnego zamknięcia, stąd też odwlekają część inwestycji na lepszy czas:
Cała rozmowa do odsłuchania na www.zachod.pl.