„Diabeł tkwi w szczegółach”… pchła to też istota”?*

"Diabeł tkwi w szczegółach"… pchła to też istota"?* Radio Zachód - Lubuskie

fot. pixabay

Notatnik konserwatysty… nowoczesnego 24. 10. 20

Na początek spieszę donieść, że pierwszą część tytułu niniejszego felietonu zaczerpnąłem z bogatej skarbnicy frazeologizmów tworzących zestaw przysłów, czy też tzw. mądrości życiowych (ludowej proweniencji) zapomnianych, lekceważonych, a wręcz coraz bardziej… nieznanych. Przy okazji zatem i po kolbergowsku zgoła. Druga część to cytat z bogatej, ale nie aż tak jak w przypadku pierwszej, skarbnicy polskiego kabaretu. Nota bene z czasów, a znałem osobiście wielu jego luminarzy, kiedy kabaret polski (mimo szalejącej PRL-owskiej cenzury, a może właśnie dlatego) skrzył się dowcipem i … przewrotną inteligencją twórców!

Tyle wprowadzenia, acz mnogość szczegółów nie pozwala na zbytnią nonszalancję, a i stosowny dowcip, wyśmianie, a nawet kpiarskie potępienie głupoty, idiotyzmów, histerii i wulgaryzmów wdzierających się nam via media w przestrzeń publiczną, kościołów i domów prywatnych nie wyłączając. Jeśli zatem szukacie Państwo jakichkolwiek racjonalizacji aktualnych burd i niepokojów to moje publicystyczne uwagi proszę potraktować… bez zbytnich emocji. Jeśli to jeszcze możliwe, bowiem rozhisteryzowana tłuszcza za nic mając wszelkie subtelności i jakąkolwiek logikę, że o pandemicznej ostrożności nie wspomnę „złapała wiatr w żagle”. Czekała wszak na jakikolwiek pretekst (sic!), a impotentni, skompromitowani i nieudaczni nasi politycy nic innego przecież nie potrafią zaproponować, poza protestowaniem (ulica!). A owe szczegóły (sic!) to nade wszystko konstytucja i eugenika. Rzeczy nad wyraz istotne, skomplikowane i poważne. Trybunał bowiem jedynie orzekł, co jest przecież oczywistością, że przesłanka eugeniczna (polecam zgłębienie tematyki, również historyczne!) jest niezgodna z konstytucją, której w/g fachowców nie da się zmienić w najbliższym (3 lata) czasie, a i później (?) też raczej nie. Warto zwrócić uwagę na słowo „podejrzenie” w owej sekwencji definiującej przesłankę aborcyjną. To wszak dopiero praca nad jej doprecyzowaniem dla fachowych, kompetentnych i precyzyjnych prawników, którym ów dysonans poznawczy nie straszny.

Wracając jednak do wstępnych założeń to chciałem poświęcić nieco więcej miejsca i czasu na aktualną i niebezpieczną sprawę uczłowieczania zwierząt i jej odwrotność, czyli zezwierzęcenie ludzi. To bowiem dziś chwiejna równowaga i co by nie rzec tzw. „sprzężenie zwrotne”. A profetyczna i proekologiczna piosenka Jana Kaczmarka m.in. o pchle jest par exelance satyryczna czyli kpiarska zgoła. Jeśli zatem o przyrodę w sensie najszerszym, co oczywiste trzeba dbać (bez szaleństw) to przypadek pchły i jej jestestwa ma wymiar jedynie satyryczny i sofistyczny cokolwiek by nie mówiła o tym pani dr. (z kropką) Spurek, nasza eurodeputowana wybrana głosami 55. tys. Wielkopolan. Pogratulować! Tak czy owak subtelności, definicje, wiedza, argumenty, czy szczegóły to nie jest materia dla różnych „dziewuch” i innych „protestantów”, którzy swoje ” na złość Kaczorowi i Czarnym” wykorzystają bez wątpienia do cna.

*Jan Kaczmarek( tekst i wykonanie) ” Do serca przytul psa”. Kabaret ELITA 1971 r.

 

Autor: Andrzej Pierzchała
Fot. Pixabay

Exit mobile version