Czarnek: Nasi koalicjanci powinni poskromić swoje apetyty

Czarnek: Nasi koalicjanci powinni poskromić swoje apetyty Radio Zachód - Lubuskie

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Solidarna Polska i Porozumienie muszą dostrzec rzeczywistość i poskromić swoje apetyty w negocjacjach rekonstrukcyjnych i programowych, bo z wielu sondaży jednoznacznie wynika, że motorem napędowym Zjednoczonej Prawicy jest Prawo i Sprawiedliwość – powiedział PAP poseł PiS Przemysław Czarnek.

Z sondażu IBRiS na zlecenie „Wirtualnej Polski” wynika, że formacje Jarosława Gowina – Porozumienie i Zbigniewa Ziobry – Solidarna Polska nie mają szans dostać się do Sejmu bez koalicji z PiS

Według sondażu Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby w wyborach parlamentarnych 35 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 21,8 proc., Polska 2050 Szymona Hołowni – 10,6 proc., Konfederacja – 8,2 proc., Lewica – 5,8 proc., PSL-Kukiz’15 – 3 proc., Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry – 1,5 proc., Porozumienie Jarosława Gowina – 1,2 proc. (próg wyborczy dla partii to 5 proc., a dla koalicji partii – 8 proc. – PAP).

Czarnek proszony przez PAP o komentarz do tego sondażu powiedział, że nie jest on zaskakujący.

„Są takie sondaże, które wskazują jednak na dość minimalne poparcie dla Solidarnej Polski i Porozumienia. To jest żadna nowość, bo jakiś czas temu też takie sondaże były publikowane, z których wynika, że jednoznacznie motorem napędowym Zjednoczonej Prawicy i to takim potężnym motorem jest Prawo i Sprawiedliwość”

– powiedział Czarnek.

Według niego, nie oznacza to, że PiS nie ceni sobie współpracy z Solidarną Polską i Porozumieniem.

„Ale znaczy to, że Solidarna Polska i Porozumienie muszą dostrzec rzeczywistość i poskromić swoje apetyty w tych negocjacjach rekonstrukcyjnych i programowych” – zaznaczył.

A rzeczywistość – jak dodał – „jest taka, że to PiS jest główną partią rządzącą, a Solidarna Polska i Porozumienie są partiami koalicyjnymi, ale bardzo małymi”.

„W związku z tym to prezes PiS Jarosław Kaczyński, kierownictwo PiS, powinno mieć główny głos decydujący w sprawach tego, w jaki sposób będzie przebiegać rekonstrukcja i realizacja reform, oczywiście przy uwzględnieniu pewnych aspiracji i głosów ze strony naszych koalicjantów, bo po to są koalicjantami, ale też bez przesadnego traktowania roli koalicjantów, którzy mają dość niskie poparcie wyborcze” – powiedział poseł PiS.

W jego ocenie, przy 35 proc. poparcia dla PiS i zaledwie 1,5 proc., dla Solidarnej Polski i 1,2 proc,. dla Porozumienia „sytuacja jest jednoznaczna”.

„Możemy być dalej koalicją, ale to kierownictwo PiS powinno mieć decydujący głos, a aspiracje koalicjantów powinny uwzględniać ich siłę”

– powiedział Czarnek.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział w piątek, że obecnie koalicja Zjednoczonej Prawicy praktycznie nie istnieje, choć jeszcze wiele może się zdarzyć. W poniedziałek zbierze się kierownictwo PiS, by ustalić działania na najbliższe dni.

Exit mobile version