300 zawodników, czyli o 70 procent mniej niż zwykle, wzięło udział w 63. Kongresie Brydża Sportowego, jaki dziś zakończył się w Sławie. Powodem były obostrzenia związane z zagrożeniem epidemicznym.
– To był kongres inny niż te, które odbyły się do tej pory – powiedział Marek Szymanowski z Warszawy, który zdobył pierwsze miejsce w klasyfikacji kongresowej:
– Kongres był odpowiedzią na prośby brydżystów, choć ze względu na wymogi sanitarne jego organizacja nie była łatwa – powiedział Piotr Walczak z Kalisza, jeden ze współorganizatorów:
– Zorganizowaliśmy sławski kongres, choć Polski Związek Brydża Sportowego, nie sklasyfikował tego kongresu – powiedział Grzegorz Pogodziński, prezes Fundacji „I Love Bridge”:
W czasie dzisiejszego zakończenia kongresu najlepszym rozdano nagrody pieniężne i rzeczowe.