Putin „demokratycznie” zagwarantował sobie władzę do 2036 roku

Putin "demokratycznie" zagwarantował sobie władzę do 2036 roku Radio Zachód - Lubuskie

Fot. PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN/POOL

W Rosji w środę wieczorem zakończyło się głosowanie w sprawie poprawek do konstytucji, które m.in. zezwalają na kolejne kadencje prezydenckie Władimira Putina. Centralna Komisja Wyborcza podała po podliczeniu 25 proc. głosów, że zmiany poparło ponad 73 proc. Rosjan.

Po przeliczeniu 25 proc. głosów CKW ogłosiła, że 73,2 proc. głosujących poparło nowelizację konstytucji. 25,8 proc. wyborców wypowiedziało się przeciw zmianom. Frekwencja – według ostatnich danych – wynosiła około 65 proc.

Ogłoszenie częściowych wyników jeszcze w trakcie głosowania nie zdarzało się w Rosji nigdy wcześniej. Szefowa CKW Ełła Pamfiłowa powołała się na fakt, że ustawa, na podstawie której organizowano środowe głosowanie, nie zabrania publikowania takich danych. Wobec tego – jej zdaniem – sami członkowie komisji wyborczych i obserwatorzy mogliby zacząć ogłaszać wyniki „i interpretować tak, jak je rozumieją”.

W Moskwie odbyły się w środę dwa protesty przeciwko poprawkom. Na Placu Czerwonym policja zatrzymała osiem osób, które położyły się na bruku w taki sposób, by ich ciała tworzyły cyfry 2036. Potencjalne dwie kolejne kadencje Władimira Putina zakończyłyby się właśnie w 2036 roku.

⬆ Kobieta trzyma plakat z napisem „Stop Poprawkom”, protestując przeciwko poprawkom do Konstytucji Rosji w Sankt Petersburgu. Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

Na Placu Puszkina w centrum Moskwy grupa aktywistów prowadziła jednoosobowe pikiety; przeciwnicy poprawek skandowali hasła z żądaniami odejścia Putina.

Exit mobile version