Badania małych chrząszczy pomogą w kryminalistyce

Badania małych chrząszczy pomogą w kryminalistyce Radio Zachód - Lubuskie

Fot. Didier Descouens - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=15909733

Padlinożerne chrząszcze o uroczej nazwie – padliniec pospolity – pokrywają zwłoki powłoką wytwarzającą ciepło. Dzięki temu zapewniają warunki korzystne dla rozwoju swojego potomstwa – pokazały badania polskich naukowców. Być może kiedyś badania te pozwolą kryminalistykom dokładniej ustalać czas zgonu.

Entomolog i kryminalistyk dr hab. Szymon Matuszewski, prof. UAM i Anna Mądra-Bielewicz z Laboratorium Kryminalistyki UAM odkryli i wyjaśnili nowy sposób wytwarzania ciepła na zwłokach przez chrząszcze nekrofagiczne znane w Polsce jako padlińce pospolite (Necrodes littoralis).

„Zarówno dorosłe chrząszcze jak i larwy pokrywają zwłoki, na których żerują, wydzielinami oraz wydalinami. W naszych badaniach odkryliśmy, że ta powłoka wytwarza ciepło” – tłumaczy w rozmowie z PAP prof. Matuszewski. I dodaje, że ciepło to wpływa korzystnie na rozwój larw tego chrząszcza. Zachowanie dorosłych chrząszczy może być postrzegane jako forma opieki rodzicielskiej, której istotnym składnikiem jest właśnie termogeneza – wytwarzanie korzystnego dla potomstwa ciepła.

Badania Polaków ukazały się w czasopiśmie Frontiers in Zoology (https://frontiersinzoology.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12983-020-00385-7). Praca pokazuje nieznane wcześniej zachowania rodzicielskie chrząszczy. Wyniki tych badań mogą jednak również znaleźć zastosowanie w kryminalistyce: mogą sprawić, że dopracowane zostaną metody ustalania, kiedy nastąpiła śmierć danej osoby.

„Aby ustalić czas zgonu, entomolog sądowy najczęściej szacuje, w jakim wieku są niedojrzałe owady znalezione na zwłokach. Na tej podstawie ustala minimalny czas, który upłynął od śmierci. Żeby jednak oszacować wiek owada, musimy znać temperaturę, w której się rozwijał. W praktyce kryminalistycznej zwykle wykorzystujemy temperatury ze stacji meteorologicznych i nie korygujemy ich, aby uwzględnić zmianę temperatury na zwłokach, którą wywołały same owady. Nasze szacunki są więc obarczone w tym zakresie błędami, a badania takie jak nasze mogą przyczynić się do opracowania metody zredukowania tych błędów” – opisuje prof. Matuszewski.

Aby z większą dokładnością móc rekonstruować warunki cieplne na zwłokach, należy dokładniej wyliczać warunki związane z termogenezą wywołaną przez owady. „Metoda taka byłaby bardzo użyteczna, jednak droga do jej opracowania jest jeszcze daleka” – komentuje prof. Matuszewski.

„W planach mamy dalsze badania. Chcemy przede wszystkim ustalić determinanty termogenezy, jej mechanizmy i skutki rozwojowe dla chrząszczy. W tym celu planujemy poszerzenie zespołu o biologów molekularnych i fizjologów. Wierzę, że czeka nas na tym obszarze jeszcze wiele fascynujących odkryć” – zaznacza prof. Matuszewski. 

Exit mobile version