Lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze przeprowadzili skomplikowaną i udaną operację 10-miesięcznego chłopca cierpiącego na ciężką postać choroby Hirschsprunga. Choroba ta polega na braku w jelicie zwojów nerwowych, które są odpowiedzialne za perystaltykę.
Jak poinformowała rzeczniczka zielonogórskiego szpitala Sylwia Malcher-Nowak, chłopiec od urodzenia cierpiał na bardzo ciężką postać tej choroby. Pierwszym jej symptomem jest m.in. brak stolca w pierwszej dobie życia noworodka, a w dalszym życiu ciężkie zaparcia.
„W typowej postaci choroby Hirschsprunga brak zwojów występuje tylko w końcowym odcinku jelita grubego. Niestety, u Joachima zdiagnozowano bardzo rzadko występującą, najcięższą postać tego schorzenia – praktycznie całe jelito grube było bezzwojowe, czyli całkowicie niefunkcjonujące” – powiedział kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii i Urologii Dziecięcej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze Marcin Polok, który kierował pracami zespołu operującego chłopca.
Wyjaśnił, że aby pomóc małemu pacjentowi lekarze podczas pięciogodzinnej operacji zlikwidowali przetokę jelitową, usunęli prawie całe jelito grube, które nie spełniało swojej funkcji, a końcowy odcinek jelita cienkiego sprowadzili na odbyt, wykonując zespolenie przy użyciu specjalnego staplera. „Dodatkowo wszyliśmy łatę pobraną z jelita grubego, z prawej okrężnicy i połączyliśmy ją z jelitem cienkim, tak, aby jelito wchłaniało wodę i elektrolity. Z punktu widzenia chirurgów dziecięcych – to naprawdę bardzo trudny i skomplikowany zabieg” – dodał Polok.
Jak zaznaczył, bez jelita grubego można całkiem dobrze funkcjonować, trzeba jednak być pod stałą opieką specjalistów gastroenterologów dziecięcych.