W Dąbiu utworzono Zespół Szkolno-Przedszkolny. W związku ze zmianami w oświacie zdecydowano o odwołaniu dyrektorki, która pełniła tą funkcje od 9 lat. Rodzice i nauczyciele nie podzielają decyzji wójta i organizują pikietę podczas Sesji Absolutoryjnej Rady Gminy.
Bogusław Zaraza jest sekretarzem Rady Rodziców w Szkole Podstawowej w Dąbiu, jak mówi, nikt z rodzicami i nauczycielami niczego nie uzgadniał, a brak dialogu doprowadził do sporu z włodarzem gminy. Rodzice oczekują konkursu na stanowisko dyrektora, wójt jednak taką osobę wskazał samodzielnie:
Marcela Kowaczew, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej w Dąbiu, podkreśla, że grono pedagogiczne zostało poinformowane o zmianach w oświacie tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Pomimo głosów poparcia dla panującej dyrektorki, wójt podjął decyzję o jej odwołaniu, co dla nauczycieli było dużym zaskoczeniem:
Marzena Grzegorzewska opiekuje się dwójką dzieci, które od lat uczą się w szkole w Dąbiu, jak mówi, dyrektorka szkoły jest osobą zaangażowaną, na którą zawsze można liczyć, a zmiany personalne od września mogą wywołać niepokój wśród uczniów:
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wójta gminy Dąbie, Marcina Reczucha, który podkreśla, że dobro uczniów jest dla niego najważniejsze. Jak mówi, nowy dyrektor będzie pełnił tą funkcję przez 10 miesięcy, dlatego jest to rozwiązanie tymczasowe, jak dodaje, później odbędzie się konkurs w którym będzie mogła wziąć udział również odwołana dyrektorka:
Do tematu wrócimy w dzisiejszej popołudniówce.