Legnica: dwoje Polaków z zarzutami handlu ludźmi

Legnica: dwoje Polaków z zarzutami handlu ludźmi

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. KWP w Gorzowie

Właściciele fermy drobiu pod Legnicą usłyszeli zarzut handlu ludźmi. Przez ponad 23 lata zmuszali obywatela Rosji do niewolniczej pracy.

Śledztwo w sprawie prowadzili funkcjonariusze Straży Granicznej w Legnicy. Ustalili, że właściciele fermy stosowali bezprawne groźby wobec Rosjanina i wykorzystywali jego krytyczne położenie i stan bezradności, aby zmusić go do pracy w warunkach poniżających godność człowieka. Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji. Mają także zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z pokrzywdzonym. Ponadto zabezpieczono 200 000 złotych z majątku jednego z podejrzanych na rzecz zadośćuczynienia dla pokrzywdzonego.

59-letni mężczyzna przyjechał do Polski w 1989 roku, aby pracować przy obsłudze oddziału Armii Czerwonej w Bolesławcem. Był pracownikiem cywilnym. Kiedy w latach 90. wojska radzieckie opuściły kraj, został w Polsce i zatrudnił się na fermie drobiu w okolicach Legnicy. Jak opowiadał mediom, przez 23 lata nie dostawał wynagrodzenia za swoja pracę, a często nawet jedzenia. Był bity i poniżany. Pracodawcy zabrali mu dokumenty i nie pozwalali opuszczać fermy.

Za handel ludźmi grozi im co najmniej trzy lata więzienia.

Exit mobile version