30 proc. środków z KPO trafi do samorządów

Mateusz Morawiecki, Krajowy Plan Odbudowy

Fot. PAP

Dzisiaj ponad podziałami partyjnymi liczy się Polska; nie można stosować strategii na złość Polsce, żeby nie przyjąć środków z Funduszu Odbudowy; polską racją stanu jak najszybsze przyjęcie ustawy o zasobach własnych UE – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Na spotkaniu z Lewicą przypieczętowaliśmy uzgodnienia w kilku zasadniczych obszarach dot. Krajowego Plany Odbudowy – oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił, rząd chce m.in. przedstawić KE plan budowy 75 tys. mieszkań, a także przeznaczyć 30 proc. środków z KPO dla samorządów.

Szef rządu podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej, że dzisiaj ponad podziałami partyjnymi liczy się Polska, dlatego nie można stosować strategii na złość Polsce i nie przyjąć środków z Funduszu Odbudowy.

Premier nawiązał na konferencji prasowej do porannego spotkania w Sejmie z Lewicą ws. KPO. Podkreślił, że Lewica była jedynym klubem parlamentarnym, od którego rząd otrzymał „kompleksowe propozycje” ws. KPO.

„I my konstruktywnie i kompleksowo pochyliliśmy się nad tymi propozycjami (…) i dzisiaj przypieczętowaliśmy uzgodnienie w kilku zasadniczych obszarach” – oświadczył szef rządu.

Jak wymieniał, po pierwsze jest to przeznaczenie dodatkowych środków na szpitale powiatowe. „W ramach puli 2,2 mld (euro), 750 mln euro na szpitale powiatowe” – powiedział Morawiecki.

Jak kontynuował, podczas spotkania z Lewicą dyskutowano o włączeniu do programu odbudowy kwestii mieszkań. „Zobowiązaliśmy się i sami chcemy się trzymać tego, żeby przedstawić Komisji (Europejskiej) plan KPO rozwinięty również o program wybudowania dodatkowych 75 tys. mieszkań +komunalno-TBS-owych+” – przekazał premier.

Mówił też, że w KPO ma się znaleźć zapis, że około 30 proc. środków przeznaczonych zostanie dla samorządów.

Morawiecki przekazał też, że rząd zgodził się na włączenie do Komitetu Monitorującego wydatkowanie środków – oprócz przedstawicieli NGO-ów i przedsiębiorców – także przedstawicieli związków zawodowych.

Exit mobile version