Przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, poczty sztandarowe i mieszkańcy Zielonej Góry złożyli dziś kwiaty pod Pomnikiem Robotników. W ten sposób upamiętniono 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
40 lat temu komunistyczne państwo polskie wystąpiło przeciw swoim obywatelom. Stojący na czele junty wojskowej Wojciech Jaruzelski dokonał swoistego zamachu na ludziach walczących o wolność i niepodległość. To na długie lata doprowadziło do tragedii wielu polskich rodzin.
Dziś, po 40 latach, upamiętniono tamte ofiary.
W kościele pw. Najświętszego Zbawiciela od godz. 9.00 celebrowano mszę święta poświęconą tamtym wydarzeniom, a następnie uczniowie LO nr 3 w Zielonej Górze zaprezentowali krótki program artystyczny. Potem złożono kwiaty pod Pomnikiem Robotników.
– Nigdy nie powinniśmy zapominać, że wolność i niepodległość jest nam dana raz na zawsze – mówił do zebranych Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak:
Bogusław Motowidełko, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność powiedział, że stan wojenny był prawdziwym ciosem w plecy zadanym polskiemu narodowi:
Przypomnijmy, że stan wojenny został zniesiony 22 lipca 1983 roku.