Grupa mężczyzn zachowywała się agresywnie w ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie – dowiedziało się Radio Zachód. Zaczęli niszczyć ogrodzenie. Wybite zostały też szyby w ośrodku.
Według informacji przekazanej przez rzeczniczkę Straży Granicznej por. Annę Michalską w ośrodku dla cudzoziemców na poligonie w Wędrzynie przebywa aktualnie około 600 osób. Są to sami mężczyźni. Większość to obywatele Iraku.
Grupa osób zaczęła zachowywać się agresywnie. „Chcieli opuścić ośrodek, są niezadowoleni ze swojego pobytu. Te wszystkie osoby chcą dostać się do Niemiec” – zaznaczyła Michalska.
„Osoby te między innymi zaczęły szarpać i niszczyć ogrodzenie. Wybite zostały też szyby w ośrodku” – dodała. Do ośrodka została wezwana policja oraz dodatkowe oddziały straży granicznej z komendy w Krośnie Odrzańskim. „W tej chwili służby rozmawiają z agresywnymi imigrantami. Prowadzimy negocjacje, żeby się uspokoili” – dodała po godz. 18.
Sytuacja jest opanowana – powiedziała z kolei kilkanaście minut przed godz. 19 mjr Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału SG:
Jak podała Gazeta Lubuska w ośrodku trwały przygotowania do odesłania do Iraku grupy kilkudziesięciu mężczyzn, którzy nie spełnili warunków potrzebnych do uzyskania prawa pobytu. Prawdopodobnie mogło to być przyczyną niezadowolenia części migrantów.
SG podaje, że mimo zapewnienia cudzoziemcom jak najlepszych warunków bytowych, co jakiś czas okazują oni swoje niezadowolenie z powodu przebywania w strzeżonym ośrodku, m.in. wszczynają awantury i dewastują wyposażenie.
Ośrodek ma charakter tymczasowy i został utworzony na początku września po tym, jak nabrała na sile fala nielegalnej migracji na granicy z Białorusią.
Do Wędrzyna trafiają tylko mężczyźni. Podobnie jak w przypadku innych tego typu ośrodków, odbywa się to na mocy postanowienia sądu. Z uwagi na strzeżony charakter ośrodka zgodnie z obowiązującymi przepisami w oknach budynkach zostały zainstalowane kraty. Cudzoziemcy mają także wyznaczone obszerne place, gdzie mogą spędzać aktywnie czas na wolnym powietrzu.