Nie było zbyt wielu emocji w drugologowych derbach koszykarskich – BC SwissKrono Żary bez problemu rozprawiło się z Aldemedem SKM Zastalem ZIelona Góra wygrywając we własnej hali 104-58.
Po pierwszych czterech minutach walki o każdą piłkę był remis 7-7, ale od tego momentu dominacja miejscowych nie podlegała dyskusji.
Wykorzystali dużo lepsze warunki fizyczne i doświadczenie i spokojnie objęli wysokie prowadzenie już w I kwarcie. Po serii 10-0 i trafieniu Stawiaka żaranie wygrywali 17-7, a potem już tylko powiększali przewagę. Po I kwarcie wynik brzmiał 25-13.
W II kwarcie podobna sytuacja – przez pierwsze minuty SKM Zastal walczy i trzyma się na mniej więcej na 10-punktowej stracie, a potem SwissKrono odjeżdża. W 16 minucie jest 36-26, a końcówka I połowy to seria gospodarzy 18-3!
Młodzi Zastalowcy grali ambitną, ale szaloną, indywidualną koszykówkę, miało też problemy ze strefową obronę rywala i SwissKrono – choć też w jego grze było sporo szaleństwa – spokojnie kontrolowało wynik. Do przerwy 54-29.
Cała druga połowa pod dyktando miejscowych, którzy wygrali ostatecznie 46 punktami:
Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli Der 25, Dymiński 20 i Rzechtalski 17, dla pokonanych Szpakowski 17, Nowicki 11, Węgrowski 9.
Więcej o meczu w czwartek o 12:30 w magazynie Rzut za trzy w Radiu Zielona Góra.