Nie ma złudzeń, od Falubazu nie zależy już nic

Nie ma złudzeń, od Falubazu nie zależy już nic Radio Zachód - Lubuskie

foto: Jakub Lesiński

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra przegrał ostatni mecz sezonu ze zwycięzcą rundy zasadniczej PGE Ekstraligi Betardem Spartą Wrocław na wyjeździe 37-53. Utrzymanie wciąż jest realne, ale w niedzielę Eltrox Włókniarz Częstochowa musi wygrać lub zremisować z Zooleszczem DPV Logistic GKM Grudziądz.

Sam mecz rozpoczął się o godz. 20, czyli ponad 120 minut po planowym rozpoczęciu. A to z powodu opadów deszczu, które sprawiły, że trzeba było doprowadzić nawierzchnię do stanu używalności.

Pierwszy bieg i 4-2 dla gospodarzy. Juniorzy także nie powalczyli i przegrali podwójnie. Kolejna gonitwa i przez długi czas był remis, o zwycięstwo walczyli Dudek i Janowski, ale finalnie lepszy zawodnik z Wrocławia. Co się odwlecze to nie uciecze. Remis w wyścigu czwartym i po pierwszej serii 16-8 dla Wrocławia.

Seria druga rozpoczęła się fatalnie, bo od podwójnego prowadzenia gospodarzy. Gonitwa szósta zaczęła się od wyniku 5-1 dla Falubazu. Ostatecznie wygrali, ale 4-2. Niestety gospodarze takim rezultatem zrewanżowali się w wyścigu 7, dodatkowo defekt zanotował Nile Tufft i po drugiej serii startów Betard Sparta prowadziła 27-15.

Po siódmym biegu przerwy nie było, ta część zaczęła się od remisu. Janowskiego nie doścignęła dwójka zielonogórzan Fricke i Protasiewicz. Chwilę oddechu mieliśmy właśnie po gonitwie numer 8. A wyścig dziewiąty to kolejny remis, pewne zwycięstwo Maxa Fricke. W biegu dziesiątym o zwycięstwo walczyli Łaguta i Dudek, ostatecznie wygrał Rosjanin i 4-2 dla Betardu Sparty.  W całym meczu było 37-23 dla żużlowców ze stolicy Dolnego Śląska. 

Odrobinę nadziei w sercach fanów Falubazu wlali zielonogórzanie w wyścigu 11, na przedzie Max Fricke, trzeci Protasiewicz, pomiędzy nimi Czugunow i 4-2 dla gości, ale za chwilę taki wynik na korzyść wrocławian. Formalność, czyli zwycięstwo Betardu Sparty, dopełniła się tuż bieg biegami nominowanymi. 4-2 w biegu i w meczu 47-31.

Wyścig 14 to podwójna wygrana gospodarzy. Na osłodę mógł pozostać bieg 15, zaczęło się od 5-1 dla Falubazu, punkty dowieźli Dudek i Fricke. W całym meczu wygrał jednak zespół z Wrocławia 53-37. 

Exit mobile version