W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę na mocy której zrekompensowany zostanie brak wpływu z abonamentu dla mediów publicznych. Na funkcjonowanie kilkudziesięciu ogólnopolskich i regionalnych kanałów radia i telewizji przeznaczono 2 mld. złotych. To środki, które pozwolą na realizowanie założeń programowych i misyjnych w kolejnym roku.
Brak tych pieniędzy oznaczałby marginalizację, a nawet likwidację nadawców publicznych oraz dominację na rynku mediów komercyjnych, powiązanych z kapitałem zagranicznym.
Mimo to, opozycja stosując demagogiczną retorykę próbuje narzucić narrację o konieczności przeznaczenia medialnej rekompensaty na inne cele, np. na ochronę zdrowia.
Co sądzicie Państwo o tej nomen omen medialnej burzy? Komu zależy na ograniczeniu roli mediów publicznych w Polsce? Czy dostrzegamy zagrożenie związane z brakiem silnych, publicznych środków masowego przekazu? Pyta Janusz Życzkowski
Od godz. 12:12 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462, a już teraz na komentarze w internecie.