Wielka tragedia na Dolnym Śląsku. Spokojną dotąd wsią wstrząsnął okrutny mord na 10-letniej dziewczynce, która nigdy nie wróciła ze szkoły do domu. 22-latek, jak się okazuje znajomy rodziny, podejrzewany o ten bestialski czyn, zostaje ujęty wczoraj.
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jeszcze na etapie poszukiwań sprawcy mówił, że za ogromną krzywdę dziewczynki, należy się najsurowszy wymiar kary, którą byłaby kara śmierci. W tej sytuacji – w ocenie ministra – kara najsprawiedliwsza.
Kilka dni temu znowelizowany został polski Kodeks Karny. Za najcięższe zbrodnie wprowadzono karę bezwarunkowego dożywocia (tj. bez prawa do warunkowego przedterminowego zwolnienia). Nowelizacja czeka na podpis prezydenta, a przeciw stosowania w systemach prawnych tego wymiaru kary opowiada się m.in. Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Jak sądzić i karać za najcięższe zbrodnie? Kiedy powinien być stosowany najwyższy przewidziany polskim prawem wymiar kary? Jak w takich drastycznych sytuacjach zadośćuczynić potrzebie sprawiedliwości? Pamiętając o głośnej sprawie Tomasza Komendy nasuwa się także więcej pytań. Zaprasza Marek Poniedziałek
Od godz. 12:12 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462, a już teraz na komentarze.