RÓŻA LUKSEMBURG (1870/1-1919), CZYLI O WYŻSZOŚCI POWSZECHNOŚCI NAD JEDNOSTKOWOŚCIĄ

RÓŻA LUKSEMBURG (1870/1-1919), CZYLI O WYŻSZOŚCI POWSZECHNOŚCI NAD JEDNOSTKOWOŚCIĄ Radio Zachód - Lubuskie

http://pracowniczademokracja.org/?p=5403

Jest bodaj najbardziej rozpoznawalną Polką po Marii Skłodowskiej-Curie. Sama wywalczyła sobie równouprawnienie, choć nie dożyła momentu, kiedy kobiety mogły głosować.

Była podziwiana m. in. przez Hannah Arendt – mówi prof. Lilianna Kiejzik – filozofkę polityki, jedną z najbardziej wpływowych postaci XX wieku. Arendt podziwiała w Róży dar do trafnego oceniania ludzi, jej odwagę, szczerość, imponowała jej wytrwałość, z jaką Róża dążyła do realizacji swych poglądów, do tego, aby być wolną. Pamiętała także, że Róża cały czas odnosiła się do rzeczywistości, realia były dla niej ważne, je analizowała, nie ideologię. Po jej śmierci napisała: „to nie była Róża czerwona, spragniona krwi – jak przedstawiała ją propaganda rozpowszechniana w antysemickich i reakcyjnych kołach, lecz Róża łagodna, kochająca kwiaty i ptaki, pełna czułości, którą więzienni strażnicy żegnali ze łzami w oczach, jakby nie mogli już bez niej żyć. W każdą rocznicę jej śmierci w Berlinie odbywają się demonstracje.

 

Exit mobile version