Zmarł Polak przebywający w śpiączce w szpitalu w Wielkiej Brytanii

Zmarł Polak przebywający w śpiączce w szpitalu w Wielkiej Brytanii

Fot. YouTube

Nie żyje Polak w śpiączce, który przebywał w brytyjskim szpitalu. Informację przekazała rodzina zmarłego. Polskie władze czyniły starania, by można było przetransportować mężczyznę do kraju.

Obywatel Polski 6 listopada ubiegłego roku doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut. Na skutek tego – według angielskiego szpitala – doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie. Zgodzili się na to mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny.

Przeciwne były temu jednak mieszkające w Polsce jego matka i siostra, a także mieszkające w Anglii druga siostra i siostrzenica.

15 grudnia brytyjski Sąd Opiekuńczy uznał, że w obecnej sytuacji podtrzymywanie życia mężczyzny nie jest w jego najlepszym interesie i w związku z tym odłączenie aparatury podtrzymującej życie będzie zgodne z prawem, zaś mężczyźnie należy zapewnić opiekę paliatywną, tak aby do czasu śmierci zachował jak największą godność i jak najmniej cierpiał.

Rodzina złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, ten skargę jednak odrzucił.

Polskie władze czyniły starania, by można było przetransportować mężczyznę do kraju. Ministerstwo Sprawiedliwości wystąpiło do Wielkiej Brytanii z wnioskiem o w tej sprawie. Resort zwrócił się również do brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia o ponowne podłączenie mężczyzny do urządzeń zapewniających mu karmienie i nawadnianie. Do sprawy włączyło się też Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Kancelaria Prezydenta. Gotowość przejęcia pacjenta zgłosiła klinika Budzik.

Exit mobile version