Minister Mariusz Błaszczak podkreślił na antenie Programu 1. Polskiego Radia, że spotkanie ma wskazywać na okazywaną pomoc ze strony Polski, a jego celem jest polityczne wsparcie dla Ukrainy.
„To jest najważniejsze, gdyż mamy świadomość, iż wspólnota zachodnioeuropejska, NATO są silniejsze od agresora, jakim jest Rosja”
– wskazał szef MON. Gość Sygnałów Dnia przypomniał, że NATO jest sojuszem obronnym, a jego wzmacnianie, a także własnych sił zbrojnych, odstrasza agresora.
Prezydenci Polski i Ukrainy będą rozmawiać o bezpieczeństwie, w tym o groźbie dalszej rosyjskiej agresji na Ukrainie. Spotkanie, które ma zacząć się wczesnym popołudniem, odbędzie się w wąskim gronie.
We wtorek prezydent Andrzej Duda odbył naradę z szefami resortów siłowych oraz dyplomacji. Służyło ono wypracowaniu przekazu polskich władz wobec sojuszników i Rosji.
Do rozmów prezydentów Dudy i Zełenskiego dochodzi dzień po wizycie w Kijowie amerykańskiego sekretarza stanu Antony’ego Blinkena. Polityk ostrzegł Ukrainę, że mogą czekać ją trudne dni, ale zapowiedział, że dociera tam już amerykańska pomoc materialna, która ma jej „pomóc się obronić”. Szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba oznajmił, że Kijów oczekuje od USA i UE uzgodnienia pakietu sankcji wobec Rosji.
Prezydent Wołodymyr Zełenski po rozmowie z sekretarzem Antonym Blinkenem zapewnił, że nie będzie decyzji o Ukrainie bez udziału Ukrainy. Przywódca odbył również telefoniczną rozmowę z szefem NATO Jensem Stoltenbergiem.
W orędziu do narodu Wołodymyr Zełenski poprosił rodaków o zachowanie spokoju. Ocenił jednocześnie, że zagrożenie ze strony Rosji nie wzrosło, jak mówił, zwiększył się natomiast „rozgłos” wokół tej sprawy.
W ostatnim czasie Moskwa zgromadziła na granicy z Ukrainą ponad 100 tysięcy żołnierzy. Rosja domaga się od Sojuszu wycofania oddziałów ze wschodniej flanki i zobowiązań, że NATO nie będzie rozszerzać wpływów na wschód Europy.
Ostatnie spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy, także z udziałem prezydenta Litwy odbyło się miesiąc temu w Hucie na Zachodzie Ukrainy. We wspólnej deklaracji prezydenci Andrzej Duda, Wołodymyr Zełenski i Gitanas Nauseda wezwali społeczność międzynarodową do zdecydowanej postawy wobec Rosji.