Kreml z zadowoleniem przyjął nową strategię bezpieczeństwa USA

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ SERGEI ILNITSKY

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ SERGEI ILNITSKY

Kreml z zadowoleniem przyjął nową amerykańską Strategię Bezpieczeństwa Narodowego i rezygnację z nazywania Rosji „bezpośrednim zagrożeniem” – oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany w niedzielę (7 grudnia) przez agencję Reutera.

Powiedziałbym, że korekty, które widzimy, pod wieloma względami odpowiadają naszej wizji

– oznajmił Pieskow. 

Wyraził nadzieję, że można to potraktować jako „skromną porękę tego, że uda się co najmniej konstruktywnie kontynuować wspólną pracę nad poszukiwaniem pokojowego rozwiązania w sprawę Ukrainy”. 

Od czasu aneksji Krymu w 2014 r. i wszczęcia w 2022 r. pełnoskalowej wojny w Ukrainie amerykańskie strategie określały Rosję jako poważne zagrożenie. Jednakże w ogłoszonym w piątek nowej strategii przyjęto wobec Kremla łagodniejszy ton i uznano, że polityka USA w sprawie Europy powinna traktować jako priorytet m.in. powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją. 

Uważamy to za pozytywny krok – powiedział Pieskow. Podkreślił przy tym, że Moskwa dokładnie przeanalizuje nową strategię, zanim wyciągnie szersze konkluzje. „Na pewno musimy dokładniej się jej przyjrzeć i przeanalizować

– oznajmił. 

Zastrzegł jednak: – Bywa, że konceptualnie wszystko jest pięknie napisane, ale tak zwany deep state robi wszystko inaczej. 

W nowej strategii USA skrytykowano też m.in. podejście państw europejskich do wojny w Ukrainie.

Administracja Trumpa znajduje się w sporze z europejskimi urzędnikami, którzy mają nierealistyczne oczekiwania co do wojny (w Ukrainie) wyrażane przez niestabilne rządy mniejszościowe, z których wiele depcze podstawowe zasady demokracji, aby stłumić opozycję

– napisano. 

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas podkreśliła w reakcji: – Stany Zjednoczone pozostają naszym największym sojusznikiem(…) nie zawsze zgadzaliśmy się co do różnych kwestii, ale myślę, że zasada generalna się nie zmieniła.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version