Biały Dom: rozmowy o Ukrainie „bardzo dobre”, jesteśmy nastawieni optymistycznie

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt oświadczyła w poniedziałek (1 grudnia), że rozmowy delegacji USA i Ukrainy, które odbyły się dzień wcześniej na Florydzie, były „bardzo dobre”, a administracja jest optymistycznie nastawiona do sprawy zakończenia wojny w Ukrainie.

Myślę, że administracja jest do tego nastawiona bardzo optymistycznie

– odpowiedziała Leavitt, pytana o to, jak blisko jest porozumienie w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.

Podkreśliła, że w niedzielę delegacje USA i Ukrainy przeprowadziły „bardzo dobre rozmowy” na Florydzie, a wysłannik USA Steve Witkoff jest w drodze do Rosji.

To pewnego rodzaju dyplomacja wahadłowa, uprawiana przez administrację. Rozmawiamy po równo z obiema stronami, spisujemy punkty, te punkty zostały bardzo dopracowane

– dodała podczas briefingu, nie ujawniając szczegółów.

W niedzielę prezydent USA Donald Trump powiedział, że sytuacja z korupcją w Ukrainie „nie pomaga” w rozmowach na temat zakończenia wojny. Jednocześnie wyraził przekonanie, że jest duża szansa na zawarcie porozumienia.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Leavitt podkreśliła, że „korupcja nigdy nie jest pomocna”, a Trump nie chce, by pieniądze amerykańskich podatników „były wykorzystywane”.

Dlatego też położył kres niekończącym się czekom, wypisywanym przez poprzednią administrację, by finansować tę wojnę

– oświadczyła rzeczniczka.

USA sprzedają NATO uzbrojenie, które jest wysyłane na Ukrainę. To całkiem co innego, niż Amerykanie wypisujący czeki na odległą wojnę. To nie osłabia determinacji administracji, by zakończyć tę wojnę, ale myślę, że to ilustruje, że prezydent chce zawsze stawiać na pierwszym miejscu interesy Amerykanów i amerykańskich podatników

– podkreśliła Leavitt.

W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że szef jego biura (kancelarii) Andrij Jermak, który objęty jest śledztwem w sprawie afery korupcyjnej na szczytach władzy, podał się do dymisji.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Prezydent Francji po rozmowach z Zełenskim. „We wstępnej fazie”

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w poniedziałek (1 grudnia) po rozmowach w Paryżu z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że do kompletnego planu pokojowego dla Ukrainy trzeba przy stole: Ukrainy, Rosji i krajów europejskich, a w sprawach terytorialnych decyzję może podjąć tylko Ukraina.

Nie ma dzisiaj, ściśle mówiąc, planu, który byłby sfinalizowany w kwestii terytoriów. Może być sfinalizowany tylko przez prezydenta Zełenskiego

– powiedział Macron na wspólnej konferencji prasowej z przywódcą Ukrainy.

Zauważył też, że w sprawach zamrożonych aktywów rosyjskich i sankcji nałożonych na Moskwę plan może być sfinalizowany tylko „z Europejczykami przy stole (rozmów)”.

Jesteśmy więc jeszcze we wstępnej fazie

– ocenił.

Macron o negocjacjach między USA i Rosją

Francuski prezydent zapewnił, że przyjmuje z zadowoleniem prace przeprowadzone przez delegację amerykańską. Podkreślił, że Stany Zjednoczone, tak jak Ukraina i kraje europejskie, chcą pokoju i to jest punkt centralny negocjacji prowadzonych w ostatnich tygodniach i godzinach. Jednak – jak przekonywał – każdy ma swoją rolę do odegrania, a rolą Rosji jest wstrzymanie agresji. Macron zauważył, że nie wysyła ona żadnego sygnału tego rodzaju.

Jak przekazał, sfinalizowane zostały prace nad gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy.

W najbliższych dniach odbędą się zasadnicze rozmowy (…) w celu sprecyzowania amerykańskiego udziału w tych gwarancjach

– zapowiedział.

Dodał następnie: „mam nadzieję, że pozostaniemy zjednoczeni”.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Macron ocenił też, że kolejne negocjacje między USA i Rosją pozwolą uzyskać „większą jasność” na temat „woli bądź jej braku” ze strony Rosji, by dążyć do pokoju. Francuski prezydent przypomniał, że przedstawiciele USA udadzą się do Moskwy „w najbliższych godzinach”.

Na początku konferencji Macron podkreślił, że gdy trwają rozmowy na temat pokoju, Rosja „nadal zabija i niszczy”. Nazwał jej działania „przeszkodą dla pokoju”.

Prezydent Zełenski przyznał, że Rosja notuje pewne postępy na froncie, ale – jak ocenił – w październiku br. Rosjanie ponieśli największe straty od początku inwazji. Zełenski podał liczbę 25,5 tys. zabitych wojskowych. Przyznał, że i Ukraina ponosi codziennie straty.

Negocjacje pokojowe. Premier Ukrainy: ta kwestia jest najtrudniejsza

Odnosząc się do negocjacji z przedstawicielami USA, prezydent Ukrainy podkreślił, że rozmowy nadal trwają i wspomniał o tym, że plan pokojowy „wygląda lepiej”.

Powiem szczerze, że kwestia terytorialna jest najtrudniejsza

– przyznał Zełenski.

Wyraził nadzieję na rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat kluczowych kwestii, które – jak ocenił – są dość trudne.

Ukraiński przywódca był pytany o nazwisko nowego szefa swojego biura (kancelarii), po rezygnacji Andrija Jermaka na tle skandalu korupcyjnego. Zełenski odparł, że nie poda teraz nazwiska następcy Jermaka i że po powrocie do Kijowa będzie prowadził konsultacje w tej sprawie.

Macron, odnosząc się do afery korupcyjnej we władzach Ukrainy, zauważył, że odpowiednie instytucje w tym kraju działają i ocenił, że podjęto decyzje, które należało podjąć. Podkreślił przy tym, że w Rosji problemu korupcji nigdy nie będzie, „ponieważ nie istnieją (tam) niezależne instytucje, które zajmują się tym tematem”.

Zełenski we Francji. Rozmawiał z wysłannikiem Trumpa

Krótko przed konferencją prasową Pałac Elizejski poinformował, że Macron i Zełenski rozmawiali wspólnie ze specjalnym wysłannikiem USA Steve’em Witkoffem, a także z Rustemem Umierowem, kierującym delegacją ukraińską na rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi.

Witkoff i Umierow są na Florydzie, gdzie obaj reprezentują swoje kraje podczas rozmów na temat amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy.

Prezydenci Francji i Ukrainy rozmawiali też, w formacie wideokonferencji, z kilkoma przywódcami krajów i instytucji europejskich oraz NATO. Pałac Elizejski wymienił: premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego, szefów instytucji europejskich: Antonio Costę i Ursulę von der Leyen. Agencja AFP, informując o rozmowach z liderami europejskimi, wymieniła wśród reprezentowanych krajów: Niemcy, Polskę, Włochy, Norwegię, Finlandię, Danię i Holandię.

Exit mobile version