Spis treści
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w tym roku dojdzie do podpisania umowy rządowej z państwem wybranym do realizacji programu Orka, czyli budowy nowych okrętów podwodnych dla naszej marynarki wojennej. Zapewnił, że umowy wykonawcze zostaną podpisane na początku 2026 r.
Kosiniak-Kamysz w środę (26 listopada) w TVN24 potwierdził, że tego dnia podczas posiedzenia Rady Ministrów zapadnie ostateczna decyzja w sprawie kraju, z którym Polska nawiąże współpracę w ramach programu Orka.
Na pewno to nie będzie jeden okręt
– zapewnił.
Dzisiaj wskazanie (kraju wykonawcy – PAP), jeszcze w tym roku podpisanie umowy rządowej, rząd-rząd z państwem wybranym. No i początek przyszłego roku podpisanie już umów wykonawczych
– poinformował szef MON.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Szefowie MON Polski i Francji m.in. o współpracy w programie SAFE, w tym w kwestii tankowców powietrznych
Szefowie MON Polski i Francji m.in. o współpracy w programie SAFE, w tym w kwestii tankowców powietrznych We wtorek (25 listopada) do Warszawy przyjechała minister obrony Francji Catherine Vautrin,...
Czytaj więcejDetailsJak podkreślił, na program Orka od 30 lat czekają marynarze, ludzie morza i wszyscy, którzy życzą dobrze polskiemu bezpieczeństwu. Podziękował przy tym marynarzom, którzy przez lata działając na jednostce ORP „Orzeł” utrzymali nasze zdolności do operowania pod wodą.
To jest fenomen, bo dzięki nim możemy też nie przerywać, tylko kontynuować
– dodał.
1. Szef MON: jednostki będą mogły bardzo dobrze operować w różnych akwenach
Szef MON dopytywany o to czy wybrane jednostki będą przeznaczone do operowania na Bałyku, czy mają dalekosiężne możliwości odpowiedział, że to jednostki, które będą mogły bardzo dobrze operować w różnych akwenach.
Dalsza część tekstu pod grafiką
![Szef MON: w tym roku podpisanie umowy rządowej na budowę okrętów podwodnych [AKTUALIZACJA] 12 Szef MON: w tym roku podpisanie umowy rządowej na budowę okrętów podwodnych [AKTUALIZACJA] Radio Zachód - Lubuskie](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/11/igrafika_20251126_05-scaled.png)
Budujemy nową architekturę bezpieczeństwa, szczególnie na Bałtyku, bo on nas najbardziej dotyczy. Ale to nie może być ograniczone tylko do Bałtyku
– zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
W połowie września rząd podjął uchwałę ws. decyzji o programie Orka do końca roku. Na mocy uchwały decyzja o wyborze partnera w programie ma mieć charakter międzyrządowy i strategiczny; rekomendacje w tej sprawie więc powstają nie tylko w MON, ale także w resortach aktywów państwowych oraz finansów i gospodarki.
2. Oferty Polsce złożyli producenci z kilku państw
W obecnej odsłonie programu Orka oferty Polsce złożyli producenci z kilku państw: Szwecji, Niemiec, Włoch, Francji, Hiszpanii i Korei Południowej. Łącznie oferty złożyło 7 producentów z 6 państw. Rząd Wielkiej Brytanii wsparł szwedzką ofertę przygotowaną dla Polski w ramach programu Orka. Kosiniak-Kamysz wielokrotnie zapewniał, że do końca bieżącego roku wyłoniony zostanie producent, z którym Polska nawiąże współpracę; uchwałę w tej sprawie podjął też we wrześniu polski rząd.
Obecnie polscy marynarze dysponują jednym, kompletnie przestarzałym okrętem ORP „Orzeł”, zbudowanym w 1985 roku w ZSRR. Od kilku lat okręt ten regularnie wymaga napraw, a w przypadku jego ewentualnego wycofania ze służby w Marynarce Wojennej nie będzie już żadnego sprzętu, na którym mogliby szkolić się czy choćby podtrzymywać zdolności marynarze okrętów podwodnych. Kosiniak-Kamysz zaznaczył na środowej konferencji, że ci marynarze, którzy od lat – korzystając z coraz mniej sprawnego sprzętu – podtrzymują umiejętności i zdolności operowania na okrętach podwodnych, szczególnie zasługują na uznanie i wynagrodzenie w postaci nowego sprzętu.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Szef MON: budujemy wielowarstwową obronę powietrzną Polski
W piątek (21 listopada) dywizjon w Bytomiu (woj. śląskie) otrzymał nowe systemy przeciwlotnicze Pilica. Budujemy wielowarstwową obrony powietrznej Polski - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że MON...
Czytaj więcejDetails3. Trzy okręty podwodne dla Polski. Co znajdzie się w kontrakcie? Premier o szczegółach
W środę (26 listopada) finalizowana jest kwestia zakupu trzech nowoczesnych okrętów podwodnych, kontrakt ma obejmować inwestycje w polski przemysł stoczniowy, a także m.in. możliwość szybkiego rozpoczęcia szkoleń marynarzy – przekazał premier Donald Tusk na wstępie posiedzenia rządu.
Finalizujemy dzisiaj kwestię zakupu trzech nowoczesnych okrętów podwodnych
– powiedział premier, przypominając, że to sprawa, na którą polscy marynarze czekają od lat.
Tusk zapewnił, że zakup nowych okrętów podwodnych będzie oznaczał także inwestycje w polski przemysł stoczniowy.
W Polsce okręty będą naprawiane w razie potrzeby; wszystko z udziałem polskiego przemysłu
– zapowiedział.
Zaznaczył też, że nie będzie trzeba czekać ze szkoleniem.
Mamy gwarancje możliwości szkolenia na zasadzie „gap filler” – okręt identyczny jak ten, który zakupimy, na którym będzie się można od razu szkolić, żeby nie marnować czasu
– powiedział Tusk.
Kwestia szkolenia marynarzy jest istotna, bo budowa i dostawa nowych okrętów to proces trwający co najmniej kilka lat, a nie wiadomo, jak długo uda się jeszcze utrzymać w służbie jedyny obecnie polski okręt podwodny ORP „Orzeł”, regularnie ulegający awariom.
Premier zapowiedział, że dalszych szczegółach będzie informował szef MON.
4. Sprawa okrętów podwodnych. Ile producentów złożyło oferty?
Program Orka to obecnie jeden z najważniejszych programów modernizacyjnych polskiej Marynarki Wojennej, prowadzony już od lat. Przewiduje zakup trzech nowych okrętów podwodnych. W obecnej odsłonie programu oferty Polsce złożyli producenci z kilku państw: Szwecji, Niemiec, Włoch, Francji, Hiszpanii i Korei Południowej. Łącznie oferty złożyło 7 producentów z 6 państw. Rząd Wielkiej Brytanii wsparł szwedzką ofertę przygotowaną dla Polski w ramach programu Orka.
W połowie września rząd podjął uchwałę ws. decyzji o programie Orka do końca roku. Na mocy uchwały decyzja o wyborze partnera w programie ma mieć charakter międzyrządowy i strategiczny.
W czerwcu tego roku premier Tusk zapewniał, że okręty podwodne zostaną wybrane „w sposób bardzo przemyślany”, a rząd „nie będzie ulegał żadnej presji”.
Tu żaden lobbing zewnętrzny nie będzie miał na to żadnego wpływu
– podkreślił wówczas szef rządu.
Obecna odsłona programu Orka została zapoczątkowana w 2023 roku, gdy powrót do programu i postępowanie na zakup okrętów podwodnych zapowiedział ówczesny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Do postępowania zgłosiło się wtedy 11 podmiotów, przede wszystkim z Europy – z Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec i Szwecji – a także z Korei Południowej. W kolejnych miesiącach zajmująca się zakupami sprzętu wojskowego Agencja Uzbrojenia przeprowadziła oceny złożonych ofert. Najwyższe oceny, jak poinformował wówczas PAP resort obrony, otrzymały oferty z Niemiec, Szwecji i Włoch (w kolejności alfabetycznej), jednocześnie nie wykluczając żadnej z innych ofert.
Obecnie polscy marynarze dysponują jednym, przestarzałym okrętem ORP „Orzeł”, zbudowanym w 1985 roku w ZSRR. Od kilku lat okręt ten regularnie wymaga napraw, a w przypadku jego ewentualnego wycofania ze służby w Marynarce Wojennej nie będzie już żadnego sprzętu, na którym mogliby szkolić się czy choćby podtrzymywać zdolności marynarze okrętów podwodnych.









![Szef MON: w tym roku podpisanie umowy rządowej na budowę okrętów podwodnych [AKTUALIZACJA] 9 Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Radek Pietruszka](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/11/8853ffc23ad46035a43df6b58836b9d1_xl-750x482.jpg)









