Akty dywersji. Halicki o potrzebie debaty w Europarlamencie

pixabay

pixabay

Wniosek Europejskiej Partii Ludowej o debatę w Europarlamencie w reakcji na akty dywersji w Polsce wpłynął z inicjatywy polskich deputowanych. Wczorajsze  doniesienia brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej potwierdził szef polskiej delegacji w centroprawicowej frakcji Andrzej Halicki z Koalicji Obywatelskiej.

Halicki Podkreślił, że wydarzenia w Polsce to bezprecedensowy krok w wojnie hybrydowej, którą Rosja wypowiedziała Europie i Unia nie może w tej sprawie milczeć.

To jest kolejny etap eskalacji ze strony Rosji, także Białorusi, bo jak wiemy, na terenie Białorusi ukryli się dwaj zidentyfikowani sprawcy. Wydaje się to oczywistym, że Parlament Europejski, mając pewne narzędzia także presji i przypominania o ważnych sprawach, powinien nie tylko w tej kwestii wypowiedzieć się, mam na myśli debatę, ale i przyjąć odpowiednie stanowisko, czyli rezolucję

– powiedział Halicki.

Wniosek o debatę na sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu w przyszłym tygodniu złożyła też frakcja konserwatystów, do której należą europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version