NIK: woda zrzucana do rzek przez śląskie kopalnie jest bardziej słona niż Bałtyk

Odra (wikimedia commons/Grzegorz Kilian)

Odra (wikimedia commons/Grzegorz Kilian)

Woda zrzucana do rzek przez śląskie kopalnie jest bardziej słona niż Bałtyk. Takie są wnioski z raportu Najwyższej Izby Kontroli o odprowadzaniu do rzek wód kopalnianych w latach 2020-2023.

Wiceprezes NIK Jacek Kozłowski powiedział, że kopalnie nie łamały przepisów, ale też nie podejmowały wystarczających działań, żeby chronić środowisko naturalne.

Wody odprowadzane są z kopalń i zrzucane bezpośrednio do wód płynących. Ich zasolenie przekracza nie tylko zasolenie Bałtyku, które wynosi 6 do 8 promili na polskim wybrzeżu. Ono przekracza niejednokrotnie także zasolenie wód oceanicznych czy nawet Morza Śródziemnego, które sięga 40 promili. Stwierdziliśmy w trakcie kontroli, że w badanych próbkach tych wód to zasolenie było niejednokrotnie wyższe

– przekazał Kozłowski.

Bezpośrednim powodem kontroli NIK była katastrofa na Odrze z 2022 r. Jacek Kozłowski powiedział, że taka sytuacja może się powtórzyć.

Od 2022 r. nie zrobiono nic, żeby odsalać te wody i żeby odprowadzane do wód powierzchniowych miały mniejsze stężenie soli. Warunki klimatyczne, jakie nastąpiły w 2022 r. mogą się powtórzyć. Już w tym roku byliśmy blisko tej katastrofy. Mogą się powtózyć nie tylko na Odrze, ale mogą się powtórzyć też na największej polskiej rzece, na Wiśle

– stwierdził Kozłowski.

Z raportu NIK wynika, że z kopalń odprowadzane są do rzek coraz bardziej zasolone wody. Jednocześnie spółki nie mają żadnej motywacji do inwestowania w proekologiczne rozwiązania. To dlatego, że odsalanie wody kopalnianej jest kosztowne, a opłaty za jej zrzucanie są bardzo niskie.

Czytaj także:

Exit mobile version