Sikorski: musimy uważać, by nie powielać rosyjskiej dezinformacji na temat dronów

Radosław Sikorski. Fot. EPA/SERGEY DOLZHENKO

Radosław Sikorski. Fot. EPA/SERGEY DOLZHENKO

Każdy, kto twierdzi, że wlatywanie dronów w polską przestrzeń powietrzną to była prowokacja Ukrainy, wspiera rosyjską propagandę; musimy unikać dezinformacji, bo to były rosyjskie drony i rosyjska operacja – powiedział w piątek (12 września) wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w Kijowie.

Podkreślił, że drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną nie tylko od strony Ukrainy, ale także od strony Białorusi.

Walka powietrzna trwała siedem godzin. To nie był przypadek. Każdy, kto twierdzi, że była to prowokacja ze strony Ukrainy, jest albo autorem, albo świadomym współpracownikiem rosyjskiej propagandy. Musimy bardzo uważać, by nie powielać dezinformacji i nie pomagać w szerzeniu fałszywych wiadomości. Jesteśmy pewni, że były to rosyjskie drony i że była to rosyjska operacja

– zaznaczył Sikorski na wspólnej konferencji prasowej z szefem MSZ Ukrainy Andrijem Sybihą.

Dalsza część tekstu pod grafią

Powiedział, że strona ukraińska poinformowała stronę polską o dronach zmierzających w kierunku przestrzeni powietrznej Polski, które naruszyły jej terytorium.

Strona ukraińska jest gotowa nadal współpracować, aby wspólnie z naszym polskim braterstwem stawić czoła takim wyzwaniom wobec naszego wspólnego obszaru bezpieczeństwa i razem chronić nasze niebo

– podkreślił.

Szef MSZ Polski stwierdził, że NATO nie jest na wojnie z Rosją, ale Rosja rozszerza tę wojnę poza Ukrainę i dlatego NATO było aktywne w powietrzu i dlatego Polska zestrzeliła rosyjskie drony. Jak podkreślił, Sojusz udowodnił, że jest zdolny do neutralizacji zagrożenia w postaci rosyjskich dronów.

Z przykrością obserwujemy, że Rosja nie chce zakończyć cierpienia niewinnych ludzi na Ukrainie

– dodał.

Zapewnił też o dalszym wsparciu Ukrainy przez Polskę.

Nie pozostawiamy naszych przyjaciół i sojuszników, stając twarzą w twarz z rosnącą agresją, dlatego chcemy rozwijać naszą współpracę wojskową z Ukrainą, w tym w obszarze przemysłu obronnego

– zadeklarował.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Szef polskiej dyplomacji „nie potwierdził ani nie zaprzeczył”, że rosyjskie drony, gdy przekroczyły polską przestrzeń powietrzną, próbowały zaatakować centrum logistyczne w Rzeszowie.

Nie mogę tego potwierdzić ani zaprzeczyć, ponieważ drony zostały zestrzelone

– powiedział, odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy rosyjskie drony podczas masowego przekroczenia polskiej przestrzeni powietrznej próbowały zaatakować centrum logistyczne w Rzeszowie.

Sikorski dodał, że aby odpowiedzieć na to przypuszczenie, należy zwrócić się do ekspertów wojskowych.

Wiem, że w prasie pojawiają się spekulacje na ten temat, ale nie jestem w stanie tego potwierdzić ani zaprzeczyć

– dodał minister.

W czwartek niemiecki dziennik „Die Welt”, powołując się na źródła w polskich służbach i w NATO przekazał, że pięć rosyjskich dronów leciało bezpośrednim kursem w stronę bazy NATO w Polsce, przez którą transportowany jest sprzęt wojskowy dla Ukrainy; była to celowa akcja.

Dalsza część tekstu pod grafią

Minister Sybiha przypomniał, że Polska przekazała Ukrainie już 46 pakietów pomocy w zakresie bezpieczeństwa od początku pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.

Na terytorium Polski działa centrum logistyczne, przez które otrzymujemy największą część pomocy wojskowej. Radosławie, dziękuję osobiście Tobie i całemu narodowi polskiemu za to wsparcie

– powiedział.

Sybiha podkreślił, że bezpieczeństwo Ukrainy i Polski jest niepodzielne. Komentując wtargnięcie rosyjskich dronów na terytorium Polski, minister podkreślił, że Rosja „odrzuca pokojowe wysiłki, dąży do eskalacji i sprawdza nasze reakcje”.

To test jedności i siły, a odpowiedź musi być właśnie taka – silna. Ukraina jest gotowa udostępnić swoją wiedzę, doświadczenie, technologie i inne rodzaje pomocy w celu wzmocnienia bezpieczeństwa i przeciwdziałania rosyjskim zagrożeniom

– oświadczył szef ukraińskiego MSZ.

Sikorski wezwał Węgry do zniesienia weta wobec negocjacji Ukrainy w sprawie przystąpienia do UE i podkreślił konieczność skoordynowanego nacisku na Budapeszt. Szef MSZ dodał, że Polska „z niecierpliwością oczekuje przyjęcia Ukrainy do rodziny UE, gdy tylko zostaną spełnione kryteria”.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że Polska dąży do rozszerzenia współpracy wojskowej z Ukrainą, w tym w sektorze obronnym, za pomocą dwustronnego finansowania, które jest już dostępne, a także za pomocą instrumentu Unii Europejskiej SAFE.

W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreśliło, „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”.

Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo – to pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.

Exit mobile version