Tusk: Polska jest po stronie Izraela; nie po stronie polityków, których działania prowadzą do głodu

Premier Donald Tusk Fot. PAP/Paweł Supernak

Premier Donald Tusk Fot. PAP/Paweł Supernak

Polska była, jest i będzie po stronie Izraela w jego konfrontacji z islamskim terroryzmem, ale nigdy po stronie polityków, których działania prowadzą do głodu i śmierci matek i dzieci – przekazał w niedzielę (3 sierpnia) premier Donald Tusk.

Szef rządu we wpisie na portalu X podkreślił, że „to musi być oczywiste dla narodów, które przeszły wspólnie przez piekło II wojny światowej”.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Na wpis szefa polskiego rządu zareagował Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Szanowny Panie Premierze, Naród palestyński od niemal ośmiu dekad doświadcza cierpienia wynikającego z okupacji izraelskiej. Stanowczo odrzucamy wszelkie formy terroryzmu i przemocy, opowiadając się konsekwentnie za rozwiązaniem politycznym opartym na zasadzie dwóch państw, zgodnie z rezolucjami społeczności międzynarodowej

– zwrócił się do Tuska na platformie X.

Niestety – stwierdził ambasador – „obecny rząd w Tel Awiwie nie tylko odrzuca to rozwiązanie, lecz także prowadzi działania, które pogłębiają konflikt – w tym zbrodnie wymierzone w bezbronną ludność cywilną, noszące znamiona ludobójstwa”.

Historia uczy, że wspólne wartości humanitarne oraz bolesne doświadczenia przeszłości zobowiązują nas wszystkich do zajęcia jednoznacznego stanowiska – po stronie prawa międzynarodowego i ludzkiej godności. Humanitaryzm nie może być wybiórczy

– oświadczył ambasador.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Wcześniej w niedzielę kandydat na ambasadora USA w Polsce Tom Rose skomentował post szefa MSZ Radosława Sikorskiego na X z nagraniem fragmentu jego wywiadu z portalem Onet, w którym polski minister stwierdził, że „Izrael nawet wtedy, gdy działa w samoobronie, nie jest zwolniony z respektowania prawa międzynarodowego”.

Głodujące dzieci w Gazie nie wiedzą, co to jest Hamas

– zaznaczył szef polskiej dyplomacji.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Jak Pan dobrze wie, historia nie zna precedensu, w którym grupa terrorystyczna prowadzi wojnę w celu jawnego unicestwienia suwerennego państwa, osadza się wśród ludności cywilnej, a następnie polega na tym państwie w kwestii zaopatrzenia w żywność, wodę i paliwo

– stwierdził Rose, dodając, że „właśnie to czyni Izrael – często pod przymusem, często za cenę ogromnych kosztów i ryzyka dla własnych żołnierzy, a prawie zawsze bez wzajemności”.

Izrael nie zachowuje się jak tyrani historii. Postępuje zgodnie z prawem międzynarodowym, nawet gdy jego wrogowie lekceważą wszelkie jego nakazy. Izrael udzielił swojemu śmiertelnemu wrogowi więcej pomocy humanitarnej niż jakikolwiek inny kraj w historii wojen – i czyni to pod ogromną presją i z ogromnym ryzykiem dla własnego ciała i krwi – nie dlatego, że jest do tego zobowiązany, ale dlatego, że jest państwem żydowskim, przestrzegającym podstawowych norm moralnych

– napisał Rose.

Dyplomata zapytał też retorycznie, czy „Ukraina powinna wysyłać konwoje z pomocą humanitarną, będąc pod ostrzałem, aby nakarmić rosyjską ludność cywilną na okupowanym Donbasie lub Krymie? Czy zrobiłaby to Polska?”. „Byłyby to absurdalne żądania – dla Polski, dla Ukrainy, dla każdego kraju walczącego obronnie, a jednak Izrael stawia im czoła codziennie” – podsumował Rose.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Agencja Associated Press, powołując się na lokalne służby medyczne i świadków, podała, że siły izraelskie zabiły w niedzielę w Strefie Gazy co najmniej 23 Palestyńczyków czekających na jedzenie. Do strzelaniny doszło w pobliżu punktów rozdawania żywności w ogarniętej wojną i głodem półenklawie.

Wojna w Strefie Gazy rozpoczęła się 7 października 2023 roku, gdy Hamas zaatakował południowy Izrael, zabijając około 1200 osób, głównie cywilów, i porwał na terytorium Gazy 251 kolejnych. Według ministerstwa zdrowia Gazy izraelska kampania pochłonęła ponad 60 tys. ofiar.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version