Awantura w Sejmie. Z ust Kaczyńskiego padły mocne słowa pod adresem Giertycha [AKTUALIZACJA]

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wniósł w środę (2 kwietnia) o zwołanie Konwentu Seniorów celem zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby rozmawiać o „humanitaryzmie w demokracji walczącej”. Nazwał przy tym posła KO Romana Giertycha sadystą. Wywiązała się awantura, zarządzono przerwę w obradach.

Jak tłumaczył Kaczyński, nadzwyczajne posiedzenie Sejmu miałoby być poświęcone dyskusji nad tym, co oznacza „humanitaryzm w demokracji walczącej i jaki jest stosunek tego humanitaryzmu do sadyzmu”.

Mamy z jednej strony humanitarną decyzję o zwolnieniu mordercy (Ryszarda Cyby, zabójcy Marka Rosiaka – PAP), a z drugiej strony mamy znęcanie się nad kobietami, dwoma paniami z ministerstwa sprawiedliwości w sposób wyjątkowo wręcz ohydny, można powiedzieć 'urbanowski’, znęcanie nad panią Wójcik i jej bardzo chorym synem, z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie i mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Giertycha

– powiedział Kaczyński.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Dodał, że to „człowiek Giertycha, jego adwokat najbardziej się znęcał” podczas przesłuchania Skrzypek.

Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy demokracja to jest odwrócenie wszystkich reguł, czy może jeszcze coś pozostało

– stwierdził prezes PiS.

 

Dalsza część tekstu pod tweetem

Giertych zareagował na nazwanie go „sadystą”, również wchodząc na sejmową mównicę. Obaj z Kaczyńskim mówili jednocześnie. Prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski (PSL-TD) wskazał, że głos ma Giertych.

Kaczyński vs. Giertych

Poseł KO powiedział do prezesa PiS „Jarku siadaj, uspokój się”, na co ten odpowiedział „nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie”. 

Nie jestem z panem, panie Kaczyński po imieniu, tylko badacze genealogii wykazali, że jestem wujkiem pana Kaczyńskiego, daleko spowinowaconym. Mów mi wuju, Jarku

– powiedział Giertych do Kaczyńskiego.

Mównicę momentalnie otoczyło kilkunastu posłów klubu PiS. Słychać było okrzyki „złaź morderco”, skierowane do Giertycha. Następnie wicemarszałek Zgorzelski zarządził przerwę w obradach.

Kaczyński: ta władza nie będzie trwała wiecznie; trzeba będzie radykalnie naprawić polską demokrację

Ta władza nie będzie trwała wiecznie, trzeba będzie radykalnie naprawić polską demokrację – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w środę (2 kwietnia) na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Przeciwdziałania Bezprawiu – Bezpieczna Polska.

W środę (2 kwietnia) w Sejmie odbyło się posiedzenie powołanego przez PiS „Parlamentarnego Zespołu Przeciwdziałania Bezprawiu – Bezpieczna Polska”, w którym udział wziął Kaczyński. Głównym tematem spotkania było przesłuchanie Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, która kilka dni później zmarła. Politycy PiS, w tym lider partii, uważają, że jest związek między przesłuchaniem kobiety a jej śmiercią. 

Kaczyński podczas wystąpienia nawiązywał do trwających obrad Sejmu.

Dzisiaj wśród tego rumoru w Sejmie niejaki (poseł KO Zbigniew) Konwiński twierdził, że nasze rządy to był czas wielkiego łamania praworządności i w związku z tym nie mamy prawa zabierania głosu nawet w takich sprawach, jak śmierć naszej koleżanki

– mówił. 

W jego ocenie, mamy tu do czynienia „z fenomenem fałszywej świadomości”.

Jestem przekonany, że znaczna część przynajmniej tego klubu parlamentarnego, który jest głównym naszym przeciwnikiem, rzeczywiście w to wierzy. To są ludzie na takim poziomie intelektualnym, że im można najróżniejsze sprawy wmówić – powiedział. – Być może są wyjątki, ale generalnie rzecz biorąc, ci ludzie wierzą w tę bajkę, którą opowiadały media od samego początku naszych rządów, ale także jeszcze za czasów rządów 2005-2007

– dodał. 

Ta władza nie będzie trwała wiecznie; sądzę, że będzie trwała krótko. Trzeba będzie radykalnie naprawić polską demokrację, bo ona okazała się całkowicie nieodporna na tego rodzaju działanie. Konstytucja przewiduje istnienie całego szeregu instytucji, które powinny być mechanizmem kontroli. Platforma Obywatelska nigdy tego nie uznawała

– mówił Kaczyński. 

Dlatego naszym zadaniem i zadaniem także (tego) zespołu jest przemyślenie tego, co trzeba uczynić, co trzeba zmienić w polskiej konstytucji, w polskim mechanizmie ustrojowym, żeby na przyszłość tego rodzaju działania były przynajmniej radykalnie utrudnione

– podkreślił szef PiS. 

Kaczyński nawiązując do tematu środowego posiedzenia zespołu i przyczyn śmierci Skrzypek powiedział, że rozmawiał z niejednym lekarzem. „I wszyscy oni przyjmowali za oczywiste, że długotrwały, bardzo ostry stres może doprowadzić do zawału” – mówił. Dodał, że już od chwili otrzymania wezwania na przesłuchanie, „wiedząc kim jest prok. (Ewa) Wrzosek, (Skrzypek) była bardzo zdenerwowana”, szczególnie że – jak mówił – źle znosiła tego rodzaju sytuacje, nawet jeśli one były zupełnie niegroźne. 

Natomiast w tym wypadku, to zdenerwowanie narastało, było rzeczywiście niezwykle intensywne. Niedopuszczenie tutaj adwokata, który był jej pełnomocnikiem i wpuszczenie dwóch adwokatów, którzy reprezentowali mówiąc najprościej – (Romana) Giertycha, było działaniem, które w ostatecznym rachunku doprowadziło do znacznego zaostrzenia tej reakcji. Co do tego nie mam żadnej wątpliwości

– powiedział Kaczyński.

Przekonywał też, że najbardziej agresywny miał być adwokat bezpośrednio związany z Giertychem. 

My się nie możemy dać się w żadnym wypadku przestraszyć. Musimy iść tą naszą drogą. Wiemy jak ona wygląda, bo wiemy, że droga do zwycięstwa, to droga poprzez wybory prezydenckie. Idźmy tą drogą, ale idąc po tej drodze nie możemy zapomnieć o tej sprawie

– zaznaczył szef PiS. 

Kaczyński nawiązał też do środowych obrad Sejmu, podczas których wywiązała się awantura pomiędzy nim a Giertychem, którego nazwał „sadystą”.

Wiem, że niektórzy uważają, że to dzisiejsze ostre starcie na sali sejmowej było może czymś, co nie powinno nastąpić, ale ci ludzie się głęboko mylą. To, że czegoś takiego nie było po takim wydarzeniu jak śmierć Barbary Skrzypek w tych okolicznościach, to byłaby dla nas, czy była już, trzeba było dwa tygodnie czekać, żeby to nastąpiło, rzecz naprawdę nieprzynosząca nam chwały. Bogu dzięki, że to się zdarzyło

– ocenił. 

Wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Barbara Skrzypek 12 marca była przesłuchiwana – w charakterze świadka – w śledztwie dotyczącym powiązanej z PiS spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji – wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki działce w Warszawie. Przesłuchanie prowadziła prok. Ewa Wrzosek – która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Udział w przesłuchaniu wzięli też adwokaci austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera (który ma status pokrzywdzonego w sprawie) – adw. Jacek Dubois i adw. Krystian Lasik. Trzy dni później Skrzypek zmarła; jak wykazała sekcja zwłok – na zawał.

Giertych: klub KO zawiadomi prokuraturę ws. obraźliwych sformułowań posłów PiS w Sejmie

Poseł Roman Giertych poinformował, że klub KO zawiadomi prokuraturę ws. obraźliwych sformułowań użytych na sali plenarnej przez posłów PiS, m.in. przez prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Szef klubu KO Zbigniew Konwiński dodał, że zlecił odsłuchanie wypowiedzi posłów PiS, skierowanych do Giertycha.

Krzyczeli do mnie różne obraźliwe sformułowania. Te, które wyłapiemy na mikrofonach, będą przedmiotem zawiadomienia, które klub Koalicji Obywatelskiej złoży do prokuratury” – poinformował Giertych w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Dodał, że decyzję tę uzgodnił z szefem klubu KO. „To jest zniewaga, która jest w związku i w trakcie wykonywania obowiązków parlamentarnych

– dodał. 

Giertych odniósł się również do dalszej wypowiedzi Kaczyńskiego, który stwierdził, że to „człowiek Giertycha, jego adwokat najbardziej się znęcał” podczas przesłuchania Barbary Skrzypek.

Czekam na ustalenia prokuratury w zakresie tego, kiedy ona spotkała się z Jarosławem Kaczyńskim, bo ja nie wierzę w to, że oni rozmawiali przez telefon. Znam Jarka na tyle długo, że wiem, że nie rozmawiał z nikim o niczym ważnym przez telefon – musiał się z nią spotkać

– podkreślił poseł KO. 

Jeżeli się okaże, że pomiędzy przesłuchaniem a jej zgonem była rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, to mi się wydaje, że będziemy znali mechanizm tej smutnej sytuacji

– dodał. 

Będzie pozew w tej sprawie – zapowiedział Konwiński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. – Przed chwilą zleciłem, by to dokładnie odsłuchać, kto krzyczał, co krzyczał i będziemy to prawnie analizować z prawnikami, jakie są możliwości

– powiedział szef klubu KO. 

Kaczyński pytany przez dziennikarzy w Sejmie stwierdził, że podczas przesłuchania Skrzypek obecny tam adw. Krystian Lasik był „szczególnie agresywny”. Ocenił, że śmierć Skrzypek „to w wielkiej mierze dzieło” Lasika. Przesłuchanie Skrzypek opisał jako „bezpodstawne, bo nie ma żadnej afery dwóch wieży”. Jak dodał, „dwie wieże, to był rysunek w Gazecie Wyborczej”. 

Podczas środowych obrad Sejmu Kaczyński powiedział, że posłowie muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, „czy demokracja to jest odwrócenie wszystkich reguł, czy może jeszcze coś pozostało”.

Mamy z jednej strony humanitarną decyzję o zwolnieniu mordercy (Ryszarda Cyby, zabójcy Marka Rosiaka – PAP), a z drugiej strony mamy znęcanie się nad kobietami, dwoma paniami z ministerstwa sprawiedliwości w sposób wyjątkowo wręcz ohydny, można powiedzieć „urbanowski”, znęcanie nad panią (Anną W.) i jej bardzo chorym synem, z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie i mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Giertycha

– powiedział Kaczyński. 

Do sprawy odniósł się również premier Donald Tusk. W serwisie X opublikował zdjęcie, na którym widać moment kłótni Giertycha i Kaczyńskiego na sali plenarnej.

To nie miało prawa się udać, Jarku

– napisał.

Dalsza część tekstu pod tweetem

 

Wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Barbara Skrzypek 12 marca była przesłuchiwana – w charakterze świadka – w śledztwie dotyczącym powiązanej z PiS spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji – wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki działce w Warszawie. Przesłuchanie prowadziła prok. Ewa Wrzosek – która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Udział w przesłuchaniu wzięli też adwokaci austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera (który ma status pokrzywdzonego w sprawie) – adw. Jacek Dubois i adw. Krystian Lasik. Trzy dni później Skrzypek zmarła; jak wykazała sekcja zwłok – na zawał.

Prezydent: od rana mamy do czynienia z „festiwalem prowokacji chamstwem”

Prezydent Andrzej Duda ocenił, że od rana mamy do czynienia „z festiwalem prowokacji chamstwem”. Jego zdaniem to „rozpaczliwa próba” odwrócenia uwagi od fiaska „kampanii anty-migracyjnej”, którą – zdaniem prezydenta – prowadzi rząd.

Prezydent we wpisie na platformie X napisał, iż myśli, że „w ramach rozpaczliwej próby odwrócenia uwagi opinii publicznej od fiaska 'kampanii anty-migracyjnej’ premiera Tuska i jego rządu, mamy dzisiaj do czynienia od rana z festiwalem prowokacji chamstwem”.

To planowa próba zmiany tematu i przykrycia porażki, ale także zepsucia nastroju i dobrych emocji związanych z 20. rocznicą odejścia św. Jana Pawła II do Domu Ojca. Nie dajcie się! Nie pozwólcie sobie odebrać tego co ważne i przeniknięte Dobrem!

– napisał prezydent.

Dalsza część tekstu pod tweetem

W środę (2 kwietnia) mija 20 lat od śmierci papieża Jana Pawła II, który zmarł 2 kwietnia 2005 roku.

W środę rano w Sejmie doszło do awantury, na początku obrad prezes PiS Jarosław Kaczyński złożył wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów celem zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby rozmawiać o „humanitaryzmie w demokracji walczącej”.

Mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Giertycha

– powiedział Kaczyński.

Giertych zareagował na nazwanie go „sadystą”, również wchodząc na sejmową mównicę. Obaj z Kaczyńskim mówili jednocześnie. Prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski (PSL-TD) wskazał, że głos ma Giertych. Mównicę momentalnie otoczyło kilkunastu posłów klubu PiS. Słychać było okrzyki „morderca”, „złaź morderco”, skierowane do Giertycha. Następnie wicemarszałek Piotr Zgorzelski zarządził przerwę w obradach.

Giertych poinformował, że klub KO zawiadomi prokuraturę ws. obraźliwych sformułowań użytych na sali plenarnej przez posłów PiS, m.in. przez prezesa Kaczyńskiego. Szef klubu KO Zbigniew Konwiński dodał, że zlecił odsłuchanie wypowiedzi posłów PiS, skierowanych do Giertycha.

Podczas środowych obrad Sejmu Kaczyński powiedział, że posłowie muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, „czy demokracja to jest odwrócenie wszystkich reguł, czy może jeszcze coś pozostało”.

Mamy z jednej strony humanitarną decyzję o zwolnieniu mordercy (Ryszarda Cyby, zabójcy Marka Rosiaka – PAP), a z drugiej strony mamy znęcanie się nad kobietami, dwoma paniami z ministerstwa sprawiedliwości w sposób wyjątkowo wręcz ohydny, można powiedzieć 'urbanowski’, znęcanie nad panią (Anną W.) i jej bardzo chorym synem, z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie i mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Giertycha

– powiedział Kaczyński.

Czytaj także:

Exit mobile version