Uchylenie immunitetu Dariusza Mateckiego. Jest decyzja komisji

Komisja regulaminowa rekomenduje uchylenie immunitetu posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu. Fot. PAP/ Rafał Guz

Komisja regulaminowa rekomenduje uchylenie immunitetu posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu. Fot. PAP/ Rafał Guz

Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała w środę (5 marca) uchylenie immunitetu posłowi Prawa i Sprawiedliwości Dariuszowi Mateckiemu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Poseł Matecki poinformował później w Sejmie, że zrzeka się immunitetu.

Wniosek, który w środę (5 marca) rozpatrywała sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych, ma związek ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także z zatrudnieniem posła Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Łącznie prokuratura podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Po blisko czterogodzinnym posiedzeniu, przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (KO) poinformował, że komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku prokuratury o uchylenie posłowi immunitetu, jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Na czas podejmowania tej decyzji przez komisję, media zostały wyproszone z sali posiedzenia.

Po tym, jak prokurator z Zespołu Śledczego nr 2 PK Dariusz Ślepokura przedstawił komisji wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiemu, głos zabrał wyznaczony przez posła na obrońcę poseł PiS Andrzej Śliwka. Poseł stwierdził, że zarzucane Mateckiemu czyny i przedstawiony stan faktyczny są „całkowicie oderwane od rzeczywistości”.

– Będąc złośliwym, mógłbym powiedzieć, że jak na pracę super zespołu super prokuratorów powołanych przy nielegalnej prokuraturze, można powiedzieć, że państwo pozorowaliście pracę przygotowując ten wniosek

– powiedział Śliwka.

„Najbardziej popularny parlamentarzysta w social mediach”

Zdaniem posła, dowody przedstawiane prokuraturze są niekompletne, słabo udokumentowane i nie spełniają wymogów prawnych. Śliwka stwierdził też, że skład zespołu prowadzącego śledztwo ws. FS „budzi wątpliwości co do jego obiektywizmu”. W tym prok. Ślepokura, który „publicznie popierał Rafała Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej, podawał dalej i komentował krytykujące Zjednoczoną Prawice i chwalące Donalda Tuska tweety”. Śliwka ocenił, że sprawa Mateckiego jest „podyktowana jego aktywnością polityczną”, ponieważ to „najbardziej popularny parlamentarzysta w social mediach”.

Następnie przez godzinę mówił poseł Matecki. Jego zdaniem, wniosek prokuratury opiera się na „wybiórczo przytoczonych wypowiedziach, domysłach, które pasują do z góry przyjętej politycznej tezy, która ma go wsadzić do aresztu przed wyborami prezydenckimi”. Z kolei we wniosku znajdują się „wyrwane z kontekstu cytaty, domysły i polityczna narracja”.

„Jestem na miejscu, chcę zeznawać, nigdzie się z Warszawy nie ruszam”

Matecki – w kontekście wniosku o jego tymczasowe aresztowanie – wyraził też wątpliwość, czy istnieje uzasadniona obawa jego ucieczki. Poseł zwrócił uwagę, że mija tydzień odkąd dowiedział się o wniosku prokuratury a w jego trakcie kilka miesięcy był na terenie Niemiec – mógł stamtąd lecieć do Waszyngtonu, lub wyjechać do innego kraju.

– Mając pełną świadomość tego, że macie większość do przegłosowania i do wsadzenia mnie do aresztu, jestem na miejscu, chcę zeznawać, nigdzie się z Warszawy nie ruszam” – oświadczył poseł PiS. „Nie pojechałem też na kilka lat do Włoch, nie mdleję przed wami, nie boję się Donalda Tuska i jego ludzi

– powiedział, a jego słowa posłowie PiS nagrodzili oklaskami.

Prokuratura podejrzewa posła Mateckiego o fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych. Według ustaleń posłowi w latach 2020 – 2023 wypłacono wynagrodzenie „mimo braku realnie wykonywanej pracy na rzecz Lasów Państwowych”. Matecki przedstawił na komisji materiały mające świadczyć o wykonywaniu na rzecz LP pracy, w tym m.in. maile służbowe, propozycje projektów uchwał sejmowych dot. Lasów Państwowych, czy codzienna analiza mediów społecznościowych. Poseł zwrócił też uwagę, że przez cały okres swojego zatrudnienia w Polsce obowiązywał stan pandemii, a on mógł pracować zdalnie.

Matecki również zarzucił prok. Ślepokurze stronniczość.

– Pan Dariusz Ślepokura udostępniający wpis 'co to za debil?’ o Jacku Ozdobie. To jest prokurator?

– pytał.

W kwestii podejrzeń prokuratury dot. Funduszu Sprawiedliwości, Matecki ocenił, że „ciężko jest ustawić konkurs, którego się nie da ustawić”. Matecki zwrócił uwagę, że konkursy FS „to jest tylko rekomendacja”.

– Minister mógł za każdym razem anulować konkurs, gdy mu się ta decyzja nie podobała

– dodał.

Na sali posiedzenia rozpętała się burza

W trakcie wypowiedzi Mateckiego dot. Funduszu Sprawiedliwości na sali posiedzenia rozpętała się burza. Posłowie PiS zawnioskowali o alkomat dla posła Artura Łąckiego (KO). Poseł KO zaczął wykrzykiwać do Mateckiego, że „odpowie za to, co zrobił”. Łącki wyszedł z posiedzenia, a za nim udał się rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Bochenek zwrócił się do Łąckiego: „państwo niszczycie ojca półtorarocznego dziecka i chcecie go zamknąć do więzienia”.

– Trzeba było myśleć o rodzinie wtedy, kiedy się kradło kasę – odparł Łącki. – Wy chcecie zrobić z komisji regulaminowej własny sąd (…). Wy żeście wzięli się za obrażanie prokuratora, a nie za obronę pana Mateckiego

– dodał.

W Sejmie nie było alkomatu, więc poseł nie został nim finalnie zbadany, choć wyraził taką wolę.

„Skrajnie absurdalne i nieprawdziwe”

Wniosek o uchylenie Mateckiemu immunitetu wpłynął do Sejmu pod koniec lutego. Poseł ocenił podejrzenia prokuratury jako „skrajnie absurdalne i nieprawdziwe”.

Prokuratura planuje przedstawić posłowi zarzuty dotyczące m.in. podjęcia działań w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej polegających na: konsultowaniu z urzędnikami resortu sprawiedliwości warunków ofert stowarzyszeń Fidei Defensor oraz Przyjaciół Zdrowia przed formalnym złożeniem tych ofert w konkursie na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, a także podejmowaniu działań zmierzających do wskazania – wbrew zasadom konkursu – określonych organizacji jako tych, które mają otrzymać dotację celową.

Zarzuty, które prokuratura chce postawić posłowi Mateckiemu, dotyczą także podejmowania czynności w celu „udaremnienia stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie nie mniejszej niż 447 500 zł”, zawarcia dwóch pozornych umów o pracę z Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych i z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach potwierdzających wykonanie pracy, która w rzeczywistości nie została wykonana.

W wyborach w 2023 r. Dariusz Matecki kandydował do Sejmu z 6. miejsca na liście PiS (jako przedstawiciel Suwerennej Polski) w okręgu szczecińskim i uzyskał mandat posła X kadencji. W październiku 2024, po wejściu Suwerennej Polski w skład PiS, zasiadł w komitecie wykonawczym tej partii.

Poseł Dariusz Matecki zrzekł się immunitetu

Poseł Dariusz Matecki (PiS) poinformował w środę (5 marca) w Sejmie, że zrzeka się immunitetu poselskiego. Podkreślił jednocześnie, że jest niewinny. Wcześniej komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała uchylenie posłowi immunitetu w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości.

O swojej decyzji Dariusz Matecki poinformował w środę (5 marca) w Sejmie, podczas rozpatrywania sprawozdania komisji regulaminowej.

„Zrzekam się immunitetu poselskiego”

– Zrzekam się immunitetu poselskiego. Jest to konsekwencją moich poglądów – poseł nie powinien stać ponad obywatelem

– oświadczył Matecki.

Przypomniał, że już wcześniej opowiadał się „za likwidacją immunitetów parlamentarnych oraz sędziowskich”.

– Jest to moje honorowe zobowiązanie wobec obywateli pomimo tego, że całkowicie nie zgadzam się z zarzutami prokuratury. Jestem człowiekiem niewinnym, a zarzuty stawiane mi przez siłowo przejętą prokuraturę na osobiste zlecenie Donalda Tuska – który już na pierwszym posiedzeniu Sejmu z nienawiścią w oczach krzyczał do mnie, że będę siedzieć. Są jedynie polityczną zemstą, próbą wyeliminowania mnie z życia publicznego i zastraszenia wszystkich, którzy odważą się sprzeciwić władzy Tuska

– powiedział Matecki.

Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała w środę uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Wniosek ma związek ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także z zatrudnieniem posła Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Łącznie prokuratura podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także:

Exit mobile version