„Dyktator bez wyborów. Lepiej niech działa szybko, bo inaczej nie będzie miał kraju” – napisał prezydent USA Donald Trump o Wołodomyrze Zełeńskim, prezydencie Ukrainy. W Europie znów zawrzało.
Dlaczego dyktator? Trump we wpisie na portalu społecznościowym Truth Social (którego jest właścicielem) przypomina, że Zełeński na czas trwającej wojny z Rosją zawiesił wybory parlamentarne i prezydenckie.
„Lepiej, żeby działał szybko, bo inaczej nie będzie miał kraju” – napisał Trump. Jego zdaniem Zełeński jako prezydent wykonał „okropną robotę”, namawiając USA do udziału w wojnie, której nie mógł wygrać.
Pomyślcie: umiarkowanie udany komik, Wołodymyr Zełenski, namówił Stany Zjednoczone do wydania 350 mld dolarów, aby rozpocząć wojnę, której nie można było wygrać, która nigdy nie musiała się zacząć. Wojnę, której on, bez USA i Trumpa nigdy nie będzie w stanie zakończyć. Biden nigdy nie próbował, Europie nie udało się przynieść pokoju, a Zełenski pewnie chce tylko pozostać przy korycie
– stwierdził niedawno zaprzysiężony na drugą kadencję prezydent USA.
Dzień wcześniej Zełeński zarzucił Trumpowi, że ten „żyje w przestrzeni dezinformacji”. Była to odpowiedź na słowa prezydenta USA o tym, że „Ukraina mogła dogadać się z Rosją i zapobiec Wojnie”.
Reakcje w Europie
Na Starym Kontynencie po słowach kontrowersyjnego miliardera znów zawrzało. Niemiecki kanclerz Olaf Scholz ocenił, że Trump mija się z prawdą. – Odmawianie prezydentowi Zełenskiemu jego demokratycznej legitymacji jest po prostu błędne i niebezpieczne – powiedział Scholz na łamach tygodnika „Spiegel”.
Tłumaczył, że Zełenski został wybrany w 2019 r. na pięcioletnią kadencję, a z powodu inwazji Rosji na Ukrainę została ona wydłużona.
Fakt, że regularne wybory nie mogą się odbyć w trakcie wojny, jest zgodny z wymogami ukraińskiej konstytucji i prawa wyborczego. Nikt nie powinien twierdzić inaczej
– ocenił szef niemieckiego rządu.
Jeszcze ostrzej zareagowała Annalena Baerbock, szefowa niemieckiego MSZ.
To kompletny absurd. Jeśli nie tylko szybko się tweetuje, ale widzi prawdziwy świat, to wiadomo, kto niestety musi żyć w dyktatorskich warunkach w Europie: ludzie w Rosji, ludzie na Białorusi. Obywatele Ukrainy i ich rząd codziennie walczą o swoją wolną demokrację
– podkreśliła Baerbock.
Na podstawie PAP
Czytaj także:
„Dla Trumpa przeciwnicy są sojusznikami”. Czy Polska powinna się bać? [KOMENTARZE]
W Monachium trwa światowa konferencja bezpieczeństwa. Głośnym echem odbiły się słowa wiceprezydenta USA o gasnących ponoć w Europie demokracji i wolności słowa. W rozmowie z Radiem Zachód tej tezie...
Czytaj więcejDetails