Europa będzie się zbroić. Tusk: To dopiero wstęp

Spotkanie liderów państw UE w Paryżu. Premier Donald Tusk na zdjęciu z Emmanuelem Macronem, prezydentem Francji (PAP/EPA/TERESA SUAREZ)

Spotkanie liderów państw UE w Paryżu. Premier Donald Tusk na zdjęciu z Emmanuelem Macronem, prezydentem Francji (PAP/EPA/TERESA SUAREZ)

Zakończyło się nieformalne spotkanie głów najważniejszych europejskich państw w Paryżu.  Polskę reprezentował premier Donald Tusk. – Otrzymaliśmy potwierdzenie, że inwestycje w obronę nie będą traktowane jako nadmierne wydatki, a więc nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu – powiedział po spotkaniu.

Tusk jest zadowolony z przebiegu rozmów. Przekazał, że wszyscy uczestnicy w kluczowych sprawach mieli podobne zapatrywania do Polski.

Zdajemy sobie sprawę, że takie spotkania nie kończą się decyzjami. To jednak dopiero wstęp do tego, co zdarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach. Po różnych wypowiedziach z Monachium, niektórych emocjonalnych, z satysfakcją usłyszałem od wszystkich bez wyjątku, że w interesie całej Europy jest jak najpilniejsze i intensywne działanie na rzecz wzmocnienia współpracy sojuszników. Dotyczy to także tych ewentualnych przyszłych rozmów dotyczących zakończenia wojny

– stwierdził szef polskiego rządu.

Liderzy największych unijnych państw mają być zgodni, co do potrzeby zwiększenia wydatków na obronność i zacieśniania współpracy w kwestiach militarnych. Poparli też Tuska, jeśli chodzi o potrzebę obrony wschodniej granicy UE.

Otrzymaliśmy też bardzo ważne potwierdzenie – szczególnie dla nas – że wydatki na obronę nie będą już traktowane jako nadmierne wydatki, a więc nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu. W historii UE to bardzo poważne ustępstwo na rzecz logiki, o którym od wielu miesięcy Polska mówiła na różnych spotkaniach w Europie

– poinformował premier.

Tusk zaznaczył, że ze względu na wrażliwe kwestie, jakie omawiano w Paryżu, jego uczestnicy muszą pozostać powściągliwi w komunikacji.

ZOBACZ TEŻ: „Dla Trumpa przeciwnicy są sojusznikami”. Czy Polska powinna się bać? [KOMENTARZE]

Spotkanie zwołał prezydent Francji Emmanuel Macron. Była to reakcja na wydarzenia ostatnich dni w Monachium i zwrot w polityce władz USA, które pod wodzą Donalda Trumpa dążą do ochłodzenia stosunków z Europą.

Obok Tuska udział w rozmowach wzięli szefowie rządów Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Holandii i Danii, która reprezentowała wszystkie kraje bałtyckie i skandynawskie. Do Paryża przyjechali też szefowa KE Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa.

Na podstawie PAP

Czytaj także:

Exit mobile version