Trzaskowski o „zamachu stanu”: Rosja zaciera ręce

Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami w Legnicy (PAP)

Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami w Legnicy (PAP)

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski powiedział w sobotę, że opowieści o zamachu stanu w Polsce, to „paranoidalne wizje politruka z pseudo-Trybunału Konstytucyjnego”. Ocenił, że jest to narracja idealna dla wrogów Polski.

Trzaskowski został zapytany o „zamach stanu” w Polsce podczas briefingu prasowego w Osiu (woj. kujawsko-pomorskie).

To jest coś nieprawdopodobnego, żeby politruk, który w tej chwili jest w pseudo-Trybunale Konstytucyjnym budował tego typu paranoidalne wizje i na serio później dzielił się z nimi ze społeczeństwem, a do tego wchodzą w tego typu narrację politycy PiS

– odpowiedział Trzaskowski.

 W ocenie kandydata KO na prezydenta, taka narracja jest wykorzystywana przez wrogów Polski.

Rosjanie zacierają ręce. W ich telewizjach jest to powtarzane cały czas, że niby w Polsce miał miejsce zamach stanu. To jest coś nieprawdopodobnego. To jest po prostu postępowanie całkowicie nieodpowiedzialne. Wszyscy byśmy chcieli to obrócić w dowcip, bo to się samo nasuwa. W tak trudnym czasie, kiedy bezpieczeństwo Polski jest zagrożone, kiedy nasi wrogowie cieszą się, gdy mogą wykorzystywać tego typu argumenty, puszczając w świat dezinformację, te argumenty są powtarzane przez ludzi pełniących odpowiedzialne funkcje

– mówił Trzaskowski.

Samowolka prokuratora Ostrowskiego

O rzekomym zamachu stanu w Polsce od kilku dni alarmują prezes TK Bogdan Święczkowski oraz politycy związani z obozem PiS. W środę Święczkowski poinformował o złożeniu zawiadomienia do prokuratury, po którym śledztwo w tej sprawie wszcząć miał Michał Ostrowski, z-ca prokuratora generalnego. Już dzień później doniesienia te zdementował prokurator generalny Adam Bodnar.

Ustaliliśmy, że w dniu 3 lutego pracownik TK osobiście przyjechał tutaj, do siedziby Prokuratury Krajowej, a następnie złożył kopertę w sekretariacie zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego. Na chwilę obecną korespondencja o nieznanej nam oficjalnie treści, która wpłynęła z Trybunału Konstytucyjnego, jest korespondencją prywatną pana prokuratora Michała Ostrowskiego. Są to standardy światowe, nie tylko przyjęte w Polsce, że organy państwowe mogą realizować swoje zadania dopiero wówczas, kiedy korespondencja zostanie zarejestrowana w sposób przewidziany prawem

– poinformowała Anna Adamiak, rzeczniczka prasowa Bodnara.

Według prezesa TK o zamach stanu należałoby oskarżyć m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów. W jego mniemaniu przestępstwo polega na tym, że od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej”, mając na celu „zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działają w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN”. Teorii natychmiast przyklasnął Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

Michał Ostrowski w fotelu z-cy prokuratora generalnego zasiada od listopada 2023 r. Na stanowisko powołał go były premier Mateusz Morawiecki z nominacji ówczesnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. W marcu 2016 r. objął stanowisko dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Krajowej, a następnie został powołany na stanowisko prokuratora Prokuratury Krajowej.

 

Na podstawie PAP 

Exit mobile version