Premier zabrał głos ws. edukacji zdrowotnej

Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

Jestem raczej zwolennikiem by stawiać na dobrowolność niż przymus – powiedział we wtorek premier Donald Tusk, odnosząc się do nauczania edukacji zdrowotnej w szkołach.

Tusk we wtorek podczas konferencji prasowej w Helsinkach pytany o to, czy edukacja zdrowotna powinna być dobrowolnym czy obowiązkowym przedmiotem szkolnym odpowiedział: „jestem raczej zwolennikiem, żeby w takiej sytuacji stawiać raczej na dobrowolność niż na przymus”.

Premier podkreślił, że temat ten budzi emocje nie tylko w Polsce, ale miał również znaczenie w kampanii wyborczej w USA. 

– To jest zrozumiałe

– podkreślił premier, zaznaczając, że szczególne zainteresowanie budzą odpowiedzi na pytania – na ile mają mieć wpływ rodzice, jakie treści powinna zawierać ta edukacja i na ile ma być obowiązkowa.

– Minister Barbara Nowacka zapewniła mnie, że organizacyjnie będziemy gotowi do tego, żeby tam gdzie rodzice są zainteresowani (…) tam w szkołach będzie to możliwe. Tam gdzie rodzice nie będą zainteresowani, to ich dzieci nie będą musiały uczestniczyć w tych spotkaniach

– powiedział.

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version