Siatkarze Olimpii Sulęcin przegrali we własnej hali z PZL Leonardo Avią Świdnik 2:3 (22:25, 22:25, 25:23, 25:18, 9:15) w meczu 14. kolejki spotkań 1. Ligi.
Wynik nie jest niespodzianką, bo oba choć oba zespoły mają odmienne cele to Olimpia w poprzednich meczach pokazała, że nie straszne są jej zespoły w góry tabeli.
W pierwszych dwóch setach goście zdobywali istotną przewagę dopiero po przekroczeniu 20 punktów. Do tego momentu oba zespoły szły łeb w łeb. Kiedy w trzeciej partii goście szybko odskoczyli na 4 punkty (10:6) wydawało się, że już spokojnie dotrwają z przewagą do końca tej odsłony. Tymczasem przy ich prowadzeniu 15:11 w zespole gospodarzy na zagrywkę wszedł Grzegorz Turek i przy jego serwisach miejscowi zdobyli 6 punktów z rzędu i było 17:15 dla Olimpii. Uzyskawszy tę przewagę sulęcinianie już nie pozwolili rywalom na odrobienie strat i wygrali seta 25:23. Zgoła inny przebieg miał set czwarty, w którym Olimpia dominowała i wygrywając 25:18 doprowadziła do tie-breaka. Na początku decydującej partii goście zaryzykowali zagrywką i to ryzyko im się opłaciło, bo po uzyskaniu prowadzenia, kontrolowali wynik i zasłużenie zdobyli 2 punkty.