Trzy osoby poszkodowane w wybuchach w szpitalu w Puszczykowie (AKTUALIZACJA)

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu/FB

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu/FB

Trzy osoby zostały poszkodowane w wyniku wybuchu i pożaru, do których doszło w sobotnie przedpołudnie (9 listopada) w szpitalu w podpoznańskim Puszczykowie. Ranni to pracownicy lecznicy. Na miejscu działa prawie 30 jednostek straży; sytuacja jest już opanowana.

Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał PAP, że około godz. 11.30 strażacy otrzymali informację o dwóch wybuchach, do których miało dojść w piwnicy szpitala w Puszczykowie, w budynku obok oddziału paliatywnego.

– Mamy tam aktualnie 28 zastępów straży. 36 osób ewakuowało się z budynku. Mamy informację o trzech osobach poszkodowanych

– powiedział.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Oficer prasowy wielkopolskiej PSP mł. asp. Martin Halasz przed godz. 14 powiedział PAP, że sytuacja w szpitalu jest już opanowana. Potwierdził, że w piwnicy lecznicy doszło do wybuchu lub wybuchów, w wyniku czego powstał pożar, ale został on już ugaszony.

– Poszkodowani to osoby z personelu szpitala. Jedna została ranna w wybuchu, a pozostałe dwie podtruły się dymem

– powiedział. 

Osoby ewakuowane zostały przeniesione do innego szpitalnego budynku, gdzie nie ma zagrożenia. 

Pytany o przyczyny pożaru i wybuchu Halasz wskazał, że prawdopodobnie doszło do jakiegoś rozszczelnienia jednej ze szpitalnych instalacji technicznych. „Trzeba pamiętać, że jest to budynek szczególny. Jest tu instalacja tlenowa, gazowa itd.” – zaznaczył. 

Halasz dodał, że obecnie strażacy sprawdzają, czy w innych częściach budynku nie ma jakichkolwiek zagrożeń.

Jedna osoba ranna po pożarze i wybuchu w szpitalu w Puszczykowie (Aktualizacja)

Jeden pracownik lecznicy został poszkodowany w wyniku pożaru i wybuchu, do których doszło w sobotnie przedpołudnie w szpitalu w podpoznańskim Puszczykowie. Sytuacja jest już opanowana. Strażacy ustalili, że pożar wybuchł w szpitalnej serwerowni. W akcji brało udział ponad 30 strażackich zastępów.

Przed godz. 15 oficer prasowy wielkopolskiej PSP mł. asp. Martin Halasz powiedział PAP, że strażacy kończą swoje działania na terenie lecznicy. Strażak przyznał, że po ogólnej weryfikacji uznano, iż dwie osoby, którym udzielono pomocy, bo podtruły się dymem, nie będą hospitalizowane. Oznacza to, że oficjalnie, w wyniku sobotniego wybuchu i pożaru ranna została jedna osoba. Halasz dodał, że życiu poszkodowanego pracownika lecznicy nic nie zagraża. 

Strażak wyjaśnił, że według aktualnych ustaleń do pożaru doszło w szpitalnej serwerowni.

– Jaka była przyczyna tego pożaru – tego nie wiemy. Osoba poszkodowana to pracownik techniczny, który podjął próbę ugaszenia tego pożaru i prawdopodobnie w tym momencie doszło do wybuchu, w wyniku którego został ranny

– opisał Halasz. 

Dodał, że gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy straży w budynku doszło do drugiego wybuchu. Strażak przyznał, że w wyniku pożaru szpitalna serwerownia spłonęła. Ogień objął też część piwnicy budynku. 

W szczytowym momencie w akcji gaśniczej brało udział 31 strażackich zastępów, czyli ponad 100 ratowników. Przyczyny pożaru ustalą biegli i policja. Na miejscu są także pracownicy nadzoru budowlanego, którzy zdecydują, czy należy wyłączyć z użytkowania szpitalny budynek.

Exit mobile version