Rzecznik archidiecezji: Wypowiedź kard. Nycza nie może być interpretowana jako poparcie dla związków partnerskich

Rzecznik archidiecezji: Wypowiedź kard. Nycza nie może być interpretowana jako poparcie dla związków partnerskich Radio Zachód - Lubuskie

Wypowiedź kard. Kazimierza Nycza o związkach partnerskich nie może być interpretowana jako poparcie dla projektu ustawy o tzw. związkach partnerskich ani jako przychylne stanowisko Kościoła w tej sprawie – napisał rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński.

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz powiedział w środę (23 października) w Polsat News, że powinna być możliwość zawierania związków partnerskich, o ile nie będą zrównywane z małżeństwem. Dodał, że Kościół nie będzie się wtrącał w prace nad projektem w tej sprawie. 

– Wypowiedź kard. Kazimierza Nycza o +związkach partnerskich+ nie może być w żaden sposób interpretowana jako wyraz poparcia dla jakiegokolwiek projektu ustawy o tzw. związkach partnerskich ani też rozumiana jako przychylne stanowisko Kościoła w tej sprawie

– czytamy w oświadczeniu ks. Śliwińskiego przekazanym w czwartek (24 października) PAP.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Rzecznik prasowy podkreślił, że kard. Nycz w środowym wywiadzie wyjaśnił, że „Kościół nie będzie brał udziału w tworzeniu prawa ani w nie ingerował; natomiast wyraził przypuszczenie, że Episkopat Polski zajmie w tej sprawie własne stanowisko”. 

– Wybór „związku partnerskiego” jako formy życia dla katolików pozostaje moralnie niedopuszczalny – jest grzechem. Tylko małżeństwo, jako związek mężczyzny i kobiety na całe życie, jest tą formą wspólnego życia, którą wierzącym wskazał Chrystus w Kościele

– zaznaczył rzecznik arcihdiecezji warszawskiej. 

Podkreślił, że związki partnerskie, bez względu na to, czy zyskają pewne umocowanie w prawie państwowym, czy też nie, „z punktu widzenia Kościoła pozostają sytuacją nieuregulowaną i jako wybór formy życia są błędem moralnym”. 

– Kard. Nycz przypomniał, że niepokojącym zjawiskiem społecznym, obserwowanym również w Polsce, jest to, że wiele osób, również katolików, decyduje się żyć ze sobą w związkach niesformalizowanych, w których często wychowują dzieci. Wierni świeccy, których zadaniem jest m. in. udział w życiu politycznym i tworzenie prawa, mając świadomość jasnego stanowiska Kościoła dotyczącego tzw. związków partnerskich, powinni dążyć do wypracowania możliwie jak najlepszego prawodawstwa w tej sprawie

– wskazał rzecznik. 

Projekt przygotowany przez ministrę do spraw równości zakłada, że związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć. Przewiduje możliwość wspólnego opodatkowania. Nie umożliwia adopcji ani przysposobienia dziecka partnera. Związek partnerski będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego. Osoby, które go zawrą, będą mogły nosić wspólne nazwisko. Procedura zarejestrowania związku będzie prostsza niż zawarcia małżeństwa. Podobnie będzie z rozwiązaniem związku. Będzie to można zrobić na zgodny wniosek obu osób lub jednej. 

Prezes RCL Joanna Knapińska potwierdziła w rozmowie z PAP, że projekt ws. związków partnerskich jest projektem rządowym i został skierowany na „naturalną” dla niego ścieżkę legislacyjną. O tym, że opublikowane na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekty nie są projektami rządowymi, przekonują politycy PSL.

Kard. Nycz: powinno się umożliwić zawieranie związków partnerskich

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz powiedział w środę (23 października), że powinna być możliwość zawierania związków partnerskich, o ile nie będą zrównywane z małżeństwem. Dodał, że Kościół nie będzie się wtrącał w prace nad projektem w tej sprawie. Najwyżej wyrazi swoją opinię.

Kard. Nycz powiedział w Polsat News, że jeśli jest krąg ludzi, dla których kontrakt cywilny w urzędzie stanu cywilnego to za dużo, którzy chcieliby związku łatwiej zawieralnego i rozwiązywalnego, to „jakaś tolerancja wobec tego typu poglądów ludzi musi być ze strony wierzących i Kościoła”. 

Kardynał podkreślił, że powinno się tym osobom umożliwić zawieranie takiego związku, ale „nie próbując dokonać równania istotowego między związkiem sakramentalnym czy małżeńskim zawieranym w kościele i nazywaniem tego małżeństwem”. 

– Chodzi o to, by mocno zaakcentować te sprawy niezrównywania czy nieporównywania związku małżeńskiego, nierozerwalnego, zwłaszcza sakramentalnego, z każdym innym rodzajem związku, a wiemy, że tego rodzajów rozmaitych innych związków w krajach Europy Zachodniej jest już trochę

– powiedział kard. Nycz. 

Pytany, czy Kościół poprze projekt o związkach partnerskich przygotowany przez ministrę do spraw równości Katarzynę Kotulę, podkreślił, że Kościół najwyżej wyrazi w jakimś sensie swoją opinię.

– Nie będzie się wtrącał, przypuszczam, w prace legislacyjne w parlamencie, od tego są politycy różnych opcji

– dodał. 

Projekt przygotowany przez ministrę do spraw równości zakłada, że związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć. Przewiduje możliwość wspólnego opodatkowania. Nie umożliwia adopcji ani przysposobienia dziecka partnera. Związek partnerski będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego. Osoby, które go zawrą, będą mogły nosić wspólne nazwisko. Procedura zarejestrowania związku będzie prostsza niż zawarcia małżeństwa. Podobnie będzie z rozwiązaniem związku. Będzie to można zrobić na zgodny wniosek obu osób lub jednej. 

Prezes RCL Joanna Knapińska potwierdziła w rozmowie z PAP, że projekt ws. związków partnerskich jest projektem rządowym i został skierowany na „naturalną” dla niego ścieżkę legislacyjną. O tym, że opublikowane na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekty nie są projektami rządowymi, mówią politycy PSL.

Exit mobile version