Zaostrza się sytuacja na Bliskim Wschodzie. Szef MSZ apeluje o natychmiastowe opuszczenie Iranu [AKTUALIZACJA]

Fot. PAP

Fot. PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zaapelował w poniedziałek (7 października) o natychmiastowe opuszczenie Iranu. „Jeśli ktoś jeszcze nie posłuchał ostrzeżeń konsularnych MSZ apeluję: proszę natychmiast opuścić Iran” – napisał Sikorski na platformie X.

Do wpisu Sikorski dołączył swój poprzedni apel, aby nie przebywać na Bliskim Wschodzie.

– Na Bliskim Wschodzie jest bardzo niespokojnie. Mamy plany ewentualnościowe, także związane z pomocą humanitarną. Jeszcze raz apeluję – jeśli ktoś nie ma konieczności przebywania na Bliskim Wsch., to nie jest w tej chwili moment aby tam być

– mówił na początku sierpnia szef MSZ w Programie Trzecim Polskiego Radia.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Również na platformie X MSZ przestrzegło przed niebezpieczną sytuacją w Iranie.

– MSZ odradza wszelkie podróże do Iranu w związku z możliwością wystąpienia działań zbrojnych. Obywatele polscy znajdujący się w Iranie powinni natychmiast opuścić jego terytorium

– głosi wpis resort.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Do wpisu MSZ dołączyło też kontaktowy numer telefonu do konsula w Teheranie: +98 21 88 78 72 63, +98 21 88 78 72 64. Numer alarmowy to: +98 902 910 49 40. 

MSZ zachęca też osoby przebywające na Bliskim Wschodzie do rejestracji w systemie Odyseusz >>https://odyseusz.msz.gov.pl<<.

W poniedziałek (7 października) mija rok od ataku palestyńskiego ugrupowania Hamas na Izrael. 7 października 2023 roku zginęło łącznie ok. 1200 osób, głównie cywilów, a 250 zostało uprowadzonych przez palestyńskich terrorystów do Strefy Gazy. W toczącej się od tego czasu wojnie wedle szacunków resortu zdrowia na tym palestyńskim terytorium zginęło ponad 41 tys. osób. 

Po wielomiesięcznej kampanii militarnej w Strefie Gazy główny obszar działań wojennych przeniósł się obecnie na teren Libanu, z którego organizacja terrorystyczna Hezbollah, podobnie jak Hamas uzbrajana i finansowana przez Iran, ostrzeliwała od roku Izrael, wiążąc w ten sposób część armii i zmuszając kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców obszaru przygranicznego do ucieczki. Od dwóch tygodni Izrael intensywnie ostrzeliwuje obszary, w których znajdują się kluczowe zasoby Hezbollahu – broń i bojownicy. W ciągu tego czasu zginęło ponad 1000 osób, a około miliona mieszkańców musiało przemieścić się w bezpieczniejszym kierunku północnym. 

Atak Izraela na Hezbollah i zgładzenie jego przywódcy Hasana Nasrallaha wywołało bezprecedensowy atak powietrzny ze strony Iranu na państwo żydowskie, co grozi rozlaniem się konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.

Hamas wystrzelił rakiety na Tel Awiw

Palestyński Hamas ogłosił w poniedziałek rano, że wystrzelił rakiety na Tel Awiw w środkowym Izraelu. W mieście i jego okolicach uruchomiono syreny alarmowe. Armia poinformowała, że na miasto odpalono pięć rakiet. Wojsko już wcześniej ostrzegało, że Hamas może zaatakować w rocznicę ataku z 7 października.

Pogotowie ratunkowe poinformowało o dwóch osobach, które zostały lekko ranne odłamkami w miejscowości Kfar Chabad na południe od Tel Awiwu. 

Rakiety wystrzelono z położonego na południu Strefy Gazy miasta Chan Junus – dodała armia. Co najmniej dwie z nich to ciężkie pociski M90 – uzupełnił dziennik „Haarec”. 

Nie ma doniesień o poważnych stratach. Według gazety rakiety zostały zestrzelone, a ich szczątki spadły na otwartą przestrzeń. 

Izraelskie wojsko podało w sobotę, że wzmacnia siły wokół Strefy Gazy, spodziewając się ataku Hamasu w pierwszą rocznicę ataku z 7 października. Dokładnie rok temu Hamas napadł na południe Izraela, zabijając blisko 1200 osób i porywając 251. Atakowi towarzyszył zmasowany ostrzał rakietowy głównie południowego Izraela, podczas którego wystrzelono tysiące pocisków. W wywołanej przez ten atak wojnie Izraela przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy zginęło według władz lokalnych blisko 42 tys. Palestyńczyków.

Rebelianci Huti skonfiskowali członkom Hezbollahu urządzenia elektroniczne

Jemeńscy rebelianci Huti skonfiskowali urządzenia elektroniczne członkom sojuszniczego Hezbollahu z obawy przed powtórką izraelskiego ataku na to ugrupowanie – poinformował w poniedziałek portal Ici Beyrouth za źródłami w Jemenie. Huti zakazali im również spotykania się ze swoimi przywódcami.

Zaostrzenie rygorów bezpieczeństwa przez Huti wobec sojuszników (zarówno Huti, jak i Hezbollah należą do tworzonej i finansowanej przez Iran tzw. osi oporu) było spowodowane skutecznym atakiem Izraela na członków i dowódców libańskiej organizacji. Zdaniem jemeńskich bojowników atak ten dowiódł, że dotychczasowy system ochrony Hezbollahu stał się nieskuteczny. 

Atak Izraela, który polegał na doprowadzeniu do eksplozji pagerów i krótkofalówek należących do członków Hezbollahu, a następnie nalot, w którym śmierć poniósł szef ruchu Hasan Nasrallah, pokazały, że izraelski wywiad Mosad zinfiltrował zarówno samo ugrupowanie, jak i jego irańskie kontakty na najwyższym szczeblu – zauważył Ici Beyrouth. 

Według jemeńskiej gazety „Al-Jumhuriya” podobne środki bezpieczeństwa miały również objąć członków sił Al-Kuds, elitarnej jednostki Gwardii Rewolucyjnej, odpowiadającej za zagraniczne operacje Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Rozpoczęły się obchody upamiętniające ofiary ataku Hamasu

W Izraelu rozpoczęły się w poniedziałek (7 października) rocznicowe uroczystości upamiętniające ofiary ataku palestyńskiego ugrupowania Hamas na państwo żydowskie. O godz. 6.29 (godz. 5.29 w Polsce) prezydent Izraela Icchak Hercog poprosił bliskich 370 osób zabitych przed rokiem przez terrorystów na festiwalu muzycznym w kibucu Reim o uczczenie pamięci zamordowanych minutą ciszy.

W dniu ataku, 7 października 2023 roku, zginęło łącznie ok. 1200 osób, głównie cywilów, a 250 zostało uprowadzonych przez palestyńskich terrorystów do Strefy Gazy. W toczącej się od tego czasu wojnie wedle szacunków resortu zdrowia na tym palestyńskim terytorium zginęło ponad 41 tys. osób. 

W poniedziałek izraelskie siły bezpieczeństwa zostały postawione w stan pełnej gotowości w oczekiwaniu na potencjalne ataki Hamasu. Siły Obronne Izraela przekazały w oświadczeniu, że „zapobiegły bezpośredniemu zagrożeniu, po wcześniejszych przygotowaniach i zidentyfikowaniu zamiaru organizacji terrorystycznej Hamas, aby ostrzelać Izrael”. Jak poinformowała armia, myśliwce zaatakowały kilka wyrzutni rakietowych i tuneli tuż przed godz. 6.30, kiedy Hamas planował przeprowadzić ostrzał rakietowy. 

Zeszłoroczny atak jest oceniany jako jedna z największych klęsk sił bezpieczeństwa Izraela – pisze agencja Reutera. Podczas jednodniowej napaści zginęła wielka grupa Izraelczyków, a poczucie bezpieczeństwa w państwie żydowskim zostało podważone. 

Po wielomiesięcznej kampanii militarnej w Strefie Gazy główny obszar działań wojennych przeniósł się obecnie na terenie Libanu, z którego organizacja terrorystyczna Hezbollah, podobnie jak Hamas uzbrajana i finansowana przez Iran, ostrzeliwała od roku Izrael, wiążąc w ten sposób część armii i zmuszając kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców obszaru przygranicznego do ucieczki. Od dwóch tygodni Izrael intensywnie ostrzeliwuje obszary, w których znajdują się kluczowe zasoby Hezbollahu – broń i bojownicy. W ciągu tego czasu zginęło ponad 1000 osób, a około miliona mieszkańców musiało przemieścić się w bezpieczniejszym kierunku północnym. 

Atak Izraela na Hezbollah i zgładzenie jego przywódcy Hasana Nasrallaha wywołało bezprecedensowy atak powietrzny ze strony Iranu na państwo żydowskie, co grozi rozlaniem się konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.

Rok po ataku Hamasu na Izrael – najważniejsze aspekty konfliktu

7 października 2023 r. Hamas przeprowadził niespodziewany atak na Izrael, wywołując największy od dekad kryzys militarny w regionie. Omawiamy najważniejsze aspekty obecnego konfliktu na Bliskim Wschodzie, takie jak działania wojenne, ofiary, zakładnicy i wojna z Hezbollahem.

Atak 

7 października 2023 roku Hamas przeprowadził skoordynowany atak na Izrael, który rozpoczął się od masowego ostrzału rakietowego miast na południu kraju. W tym samym czasie około 6 tys. palestyńskich bojowników, a także przypadkowych cywili, przekroczyło granicę z pomocą buldożerów, pick-upów, paralotni i łodzi, atakując izraelskie miasta i osiedla. W niektórych miejscach godzinami jeździli po ulicach, strzelając do cywili i żołnierzy. Grupa kibuców i osiedli przez kilka godzin znajdowała się pod kontrolą Hamasu, co skończyło się masowymi mordami mieszkańców. Najtragiczniejszym wydarzeniem była masakra na festiwalu muzycznym w Reim, gdzie zginęły 364 osoby. Dochodziło również do gwałtów i przemocy seksualnej. Łącznie po stronie izraelskiej zginęło tego dnia 1175 osób (w tym 379 żołnierzy i policjantów oraz 71 cudzoziemców), ponad 3,4 tys. osób zostało rannych, a 251 osób, w tym kobiety i dzieci, uprowadzono do Strefy Gazy. Atak doprowadził do mobilizacji izraelskiej armii i rozpoczęcia operacji odwetowych w Strefie Gazy.

Działania wojenne 

Izraelski kontratak rozpoczął się jeszcze 7 października i szybko przeszedł w masowe bombardowania Strefy Gazy. Izrael ogłosił pełną blokadę palestyńskiego terytorium, odcinając mieszkańcom dostęp do wody, elektryczności i paliwa, co spowodowało pogłębiający się z czasem kryzys humanitarny. Przed rozpoczęciem 28 października ofensywy lądowej w wyniku nalotów zginęło około 8 tys. Palestyńczyków. Izraelska ofensywa szła z północy Strefy Gazy i stopniowo przesuwała się na południe. Użyto ciężkiego sprzętu, w tym czołgów i artylerii, a także dronów i jednostek inżynieryjnych, które miały na celu zniszczenie rozległej sieci tuneli Hamasu. Palestyński ruch prowadził walkę partyzancką, wykorzystując system tuneli oraz ukryte wyrzutnie rakietowe. Jego bojownicy stawiali opór w miastach, używając improwizowanych urządzeń wybuchowych oraz atakując mniejsze oddziały izraelskie. Armia Izraela sukcesywnie eliminowała kolejne pozycje Hamasu, stopniowo zajmując teren, jednak walki były intensywne i zacięte, szczególnie w obszarach miejskich. 

Ofiary i kryzys humanitarny 

Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy wskutek izraelskiej interwencji zginęło dotąd ponad 41,8 tys. Palestyńczyków, z których ok. 34 tys. zidentyfikowano imiennie. Ponad 55 proc. ofiar to kobiety i dzieci. Choć ministerstwo jest częścią rządu Hamasu, podawane przez nie dane są powszechnie uznawane za wiarygodne. ONZ ocenia, że ze względu na brak dostępu do ciał znajdujących się pod gruzami liczby te mogą być zaniżone. 

W Strefie Gazy trwa kryzys humanitarny na bezprecedensową skalę. Od początku konfliktu w izraelskich atakach niszczona była infrastruktura cywilna, w tym szpitale, szkoły i wodociągi. Szacuje się, że zburzonych zostało 60 proc. wszystkich budynków na terytorium półenklawy. Około 2,3 mln jej mieszkańców zmaga się z ograniczonym dostępem do wody, jedzenia i lekarstw, co pogarsza problemy zdrowotne i niedożywienie. Według danych ONZ ponad 1,8 mln ludzi potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej, a liczba wewnętrznie przesiedlonych osób wynosi około 1 mln. 

Izraelska armia poinformowała, że w ciągu roku w Strefie Gazy zginęło 346 izraelskich żołnierzy.

Protesty na świecie 

Protesty przeciwko wojnie w Strefie Gazy rozpoczęły się zaraz po izraelskich kontratakach. Największe demonstracje odbyły się w Europie Zachodniej, na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Północnej. W Londynie, Berlinie i Paryżu zgromadziły się dziesiątki tysięcy osób, masowe protesty odnotowano również w Nowym Jorku, Los Angeles i Chicago. W krajach arabskich, takich jak Jordania i Liban, doszło do gwałtownych manifestacji, często na granicy starć z siłami bezpieczeństwa. Na amerykańskich uniwersytetach odbywały się liczne protesty studentów popierających prawa Palestyńczyków i krytykujących działania Izraela.

Trybunały międzynarodowe

Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) wystąpił w maju o wydanie nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony tego kraju Joawa Galanta w związku z podejrzeniami o popełnienie przez nich zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w Strefie Gazy. Zarzucił on izraelskim politykom m.in. używanie głodu jako metody prowadzenia wojny, umyślne powodowanie wielkiego cierpienia, zabójstwa, prześladowania i kierowanie ataków na ludność cywilną. Tego samego dnia prokurator MTK złożył analogiczny wniosek obejmujący trzech przywódców Hamasu: Jahję Sinwara, Mohammeda Deifa i Ismaila Hanijego. Zarzucono im m.in. eksterminację, zabójstwa, gwałty, tortury i porwania prowadzone w ramach ataku 7 października 2023 r. Od tego czasu Deif i Hanije zginęli w przeprowadzonych przez Izrael lub przypisywanych temu państwu atakach. 

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w Hadze, najwyższy organ sądowy ONZ, nakazał w maju Izraelowi natychmiastowe wstrzymanie ofensywy militarnej w Rafah w Strefie Gazy, tłumacząc to „bezpośrednim ryzykiem” dla palestyńskiej ludności cywilnej. Decyzję podjęto na wniosek Republiki Południowej Afryki w ramach tymczasowego środka zabezpieczającego w sprawie wytoczonej Izraelowi, w której zarzuca mu się dokonywanie ludobójstwa na mieszkańcach Strefy Gazy. Izrael odrzuca te oskarżenia. Trybunał nie przychylił się do wniosku RPA o nakazanie zawieszenia broni.

Negocjacje o zawieszeniu broni 

Zwołane w październiku i listopadzie nadzwyczajne posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ nie doszły do porozumienia w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy ze względu na weto USA, które podtrzymały wsparcie dla Izraela. Dopiero 25 marca w głosowaniu, podczas którego USA wstrzymały się od głosu, Rada przyjęła rezolucję, w której domagała się natychmiastowego rozejmu między Izraelem a Hamasem. 

Egipt i Katar odgrywały kluczową rolę jako mediatorzy w rozmowach między Izraelem a Hamasem. Nad ranem 24 listopada weszło w życie pierwsze i jedyne dotąd tymczasowe zawieszenie broni. W ciągu kolejnych dni około 60 przetrzymywanych w Strefie Gazy izraelskich zakładników i 40 osób innych narodowości zostało wypuszczonych na wolność w zamian za zwolnienie z izraelskich więzień 240 palestyńskich kobiet i dzieci. Głównym celem negocjacji było ustanowienie korytarzy humanitarnych oraz wymiana zakładników. Pod presją społeczności międzynarodowej Izrael zgodził się na tymczasowe zawieszenie broni w czerwcu, ale nie doszło ono do skutku. 

Zakładnicy

Podczas ataku Hamasu 7 października 2023 roku 251 osób zostało porwanych do Strefy Gazy. Ich los stał się przedmiotem międzynarodowej uwagi oraz intensywnych negocjacji. Dotychczas 117 zakładników wróciło żywych do Izraela – 105 z nich uwolniono w ramach wymiany więźniów, czterech zwolnił Hamas z powodów humanitarnych, a ośmiu uratowało izraelskie wojsko. W relacjach uwolnieni podkreślają brutalne traktowanie oraz trudne warunki, w jakich byli przetrzymywani. Oprócz tego wojsko odzyskało ciała 37 zakładników, przy czym trzech z nich zginęło w wyniku pomyłkowego ostrzału przez siły izraelskie. 

Temat zakładników stał się kluczowy w debacie publicznej w Izraelu. Według władz celem operacji wojskowej w Strefie Gazy jest neutralizacja zdolności bojowych Hamasu i uwolnienie porwanych. Wielokrotne w minionym roku protesty na ulicach największych izraelskich miast koncentrowały się na żądaniach dalszych negocjacji z Hamasem. Duża część opinii publicznej zdaje sobie sprawę, że im dłużej trwa wojna i im dłużej trwa bombardowanie Strefy Gazy, tym mniejsza jest szansa na to, że zakładnicy wrócą do domu żywi. Władze w Jerozolimie szacują, że około jedna trzecia pozostałych w Strefie Gazy zakładników już nie żyje. 

Sytuacja na Zachodnim Brzegu Jordanu

W trakcie wojny w Strefie Gazy sytuacja na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu, gdzie oprócz ludności palestyńskiej mieszka blisko 500 tys. żydowskich osadników, znacząco się pogorszyła z powodu wzrostu przemocy i zaostrzających się napięć społecznych. Izraelskie wojsko zintensyfikowało ataki na grupy palestyńskich bojówek, nasiliły się też napaści żydowskich osadników na palestyńskie wsie i zamachy organizowane przez Palestyńczyków. Tylko w listopadzie 2023 roku w aktach przemocy na Zachodnim Brzegu zginęło ponad 100 Palestyńczyków, w tym wielu cywilów. W sierpniu Izrael przeprowadził największą od ponad 20 lat operację wojskową w północnej części Zachodniego Brzegu. W Dżeninie zniszczono infrastrukturę cywilną, a izraelskie wojsko użyło m.in. buldożerów i broni przeciwpancernej oraz zatrzymało wielu mężczyzn i chłopców. Te wydarzenia miały znaczący wpływ na codzienne życie Palestyńczyków oraz ich dostęp do podstawowych usług, takich jak opieka zdrowotna i edukacja. 

Ewakuowani w Izraelu

W wyniku wojny w Strefie Gazy i ostrzału rakietowego północnego Izraela ze strony libańskiego Hezbollahu około 100 tys. Izraelczyków zostało zmuszonych do opuszczenia domów, stając się wewnętrznymi uchodźcami. Szczególnie ucierpiały społeczności żyjące wzdłuż granic Strefy Gazy i Libanu, gdzie mieszkańcy musieli ewakuować się w obawie przed intensywnymi atakami rakietowymi. Dla rządu Izraela kwestia zapewnienia przesiedleńcom tymczasowych schronień i wsparcia stała się kluczowym wyzwaniem politycznym i ekonomicznym. Potrzeba powrotu ewakuowanych do ich domów na północy kraju jest wskazywana jako jeden z głównych powodów rozpoczętej ofensywy w Libanie.

Hamas 

Hamas, uznawany przez UE i USA za organizację terrorystyczną, jest jedną z dwóch głównych partii politycznych na terytoriach palestyńskich. Od 2007 roku rządzi w Strefie Gazy, która w tym samym czasie została objęta przez Izrael i Egipt blokadą od strony lądu, morza i z powietrza. Najbardziej znany jest ze zbrojnego oporu wobec Izraela, a w przeszłości z ataków samobójczych przeprowadzanych w izraelskich miastach. Od wybuchu wojny w Strefie Gazy Hamas stosuje taktykę wojny partyzanckiej. Grupa wykorzystała swoje umiejętności w zakresie prowadzenia walki w terenie zabudowanym, a także korzystała z tuneli i ukrytych zapasów broni do ataków na izraelskie siły zbrojne. W izraelskich atakach podczas trwającej wojny Hamas stracił wielu kluczowych dowódców, m.in. jego polityczny przywódca Ismail Hanije zginął 31 lipca w ataku rakietowym w stolicy Iranu, Teheranie. W trwającym konflikcie zbrojnym Izraelowi udało się w dużym stopniu zneutralizować Hamas pod względem militarnym, wielu ekspertów szacuje jednak, że żyje nawet połowa członków zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad Al-Kasama, co umożliwia organizacji skuteczne przegrupowanie. 

Wojna z Hezbollahem 

Wymiana ognia między wspieranym przez Iran libańskim Hezbollahem a Izraelem trwa niemal codziennie od początku wojny w Strefie Gazy i w konsekwencji ok. 60 tys. Izraelczyków mieszkających przy granicy z Libanem zostało ewakuowanych w głąb kraju. 19 września Izrael przeprowadził atak przeciwko Hezbollahowi, doprowadzając do eksplozji pagerów i krótkofalówek należących do członków tej organizacji. Zginęło ok. 40 osób, w tym dzieci, a ok. 3 tys. ludzi zostało rannych. Rozpoczęły się intensywne ostrzały celów Hezbollahu, a 1 października izraelska armia ogłosiła początek operacji lądowej na południu Libanu. Według szacunków libańskich władz w atakach Izraela przez minione dwa tygodnie zginęło ponad 1000 osób, a około 1,2 mln Libańczyków musiało opuścić domy. 

Tło konfliktu izraelsko-palestyńskiego 

Konflikt izraelsko-palestyński to sięgający początku XX wieku spór o terytorium historycznej Palestyny (sprzed 1948 r.) i prawa zamieszkującej ją Palestyńczyków. Konflikt zaostrzył się w 1948 roku po utworzeniu Izraela, co doprowadziło do wojny i masowego przesiedlenia Palestyńczyków. Kolejne wojny i intifady tylko pogłębiły napięcia. Kluczowymi kwestiami spornymi są: prawo Palestyńczyków do samostanowienia, status Jerozolimy, granice państwa Izrael oraz prawa uchodźców, czyli potomków Palestyńczyków wysiedlonych w 1948 r. Obecnie sytuację dodatkowo komplikuje rozbudowane osadnictwo żydowskie na terenach palestyńskich.

Exit mobile version