Zarzut paserstwa zagrożony karą do piciu lat więzienia usłyszał 24-latek zatrzymany przez policjantów z Kostrzyna nad Odrą w kradzionym samochodzie. Decyzją sądu mężczyzna dwa miesiące spędzi w tymczasowym areszcie – poinformowała we wtorek mł. asp. Agnieszka Wiśniewska z KMP w Gorzowie Wlkp.
– Funkcjonariusze z kostrzyńskiego komisariatu odzyskali renaulta wartego kilkadziesiąt tys. zł, zanim jego właściciel zdążył zgłosić jego kradzież
– dodała mł. asp. Wiśniewska.
Do zatrzymania 24-latka doszło w nocy z piątku na sobotę (27/28 września). Podczas patrolowania granicznego Kostrzyna nad Odrą funkcjonariusze zatrzymali do kontroli osobowego renault, który zamiast szyby w tylnych drzwiach miał zaklejony otwór okienny czarną folią.
Po sprawdzeniu w systemach okazało się, że mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownice, bo nie ma prawa jazdy, a tablice rejestracyjne na aucie były od innego pojazdu. Wówczas policjanci skontaktowali się z polsko-niemieckim centrum współpracy służb w Świecku.
– Dzięki temu udało się dotrzeć do właściciela w Niemczech, który dopiero po informacji od mundurowych zgłosił kradzież renault. Pojazd niebawem wróci do właściciela
– dodała policjantka.
Polecamy
Prokuratura: jest wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Łukaszowi Mejzie
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze skierowała wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Łukaszowi Mejzie. Chodzi o podejrzenie złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych....
Czytaj więcej