Komisja śledcza do spraw tzw. afery wizowej przesłucha dwóch ostatnich świadków

fot. Pixabay

fot. Pixabay

Sejmowa komisja śledcza do spraw tzw. afery wizowej przesłucha w poniedziałek dwóch ostatnich świadków: byłego szefa CBA Andrzeja Stróżnego i prokurator Beatę Wojdak. Raport końcowy z prac komisji ma być gotowy w drugiej połowie października.

 

Stróżny był szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2020–2023.

 

Wojdak jest prokuratorem Prokuratury Krajowej delegowanym do Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie.

 

Lubelska prokuratura od marca ub.r. prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz cudzoziemcom. Dotychczas przesłuchano 67 świadków. Wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec dziewięciu podejrzanych, w tym b. wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka i jego współpracownika Edgara K.

 

Zarówno Stróżny, jak i Wojdak zostaną przesłuchani na posiedzeniu jawnym, a następnie na posiedzeniu zamkniętym. Są to ostatni świadkowie, którzy mają stanąć przed komisją. Na następnym posiedzeniu szef komisji Marek Sowa (KO) przedstawi projekt raportu końcowego. Do tej pory Sowa zapowiadał, że raport będzie gotowy we wrześniu. Teraz, jako możliwy termin, podaje drugą połowę października.

 

Sowa powiedział PAP, że w projekcie raportu znajdą się m.in. zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędników MSZ i byłe kierownictwo resortu. „Dotyczy to zaangażowania departamentu konsularnego MSZ w przyspieszanie procedur wizowych. To było tak naprawdę pomocnictwo w uzyskiwaniu wiz – na prośbę i pod osobistym nadzorem Piotra Wawrzyka, w dużej mierze za pieniądze” – podkreślił Sowa.

 

Tzw. afera wizowa wybuchła latem 2023 r. 31 sierpnia Piotr Wawrzyk, który odpowiadał za sprawy konsularne, w tym za system wydawania wiz, został odwołany z funkcji sekretarza stanu w MSZ. Jako powód podano „brak satysfakcjonującej współpracy„. Kilka dni później ówczesny premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja Wawrzyka związana jest z działaniami CBA.

 

W kolejnych dniach media zaczęły ujawniać nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. Opisano m.in. sprawę imigrantów udających ekipy filmowe z Bollywood, którzy za pieniądze mieli otrzymać polskie wizy. Pojawiły się też wówczas informacje o tym, że w kwietniu 2023 r. został zatrzymany współpracownik Wawrzyka, Edgar K.

 

W styczniu tego roku Wawrzyk został zatrzymany przez funkcjonariuszy lubelskiej delegatury CBA w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych.

 

Prokuratura ustaliła, że K. powoływał się na wpływy w MSZ i m.in. przyspieszał wydawanie wiz. Przekazał pracownikom MSZ, w tym Wawrzykowi dane dotyczące co najmniej 607 cudzoziemców, dla których chciał uzyskać wizy w kilkunastu polskich placówkach dyplomatycznych. Wizy udzielono co najmniej 358 z tych osób. Łączna suma korzyści przyjętych przez K. przekracza równowartość 500 tys. zł.

 

Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje również na możliwość wpływania przez pracowników MSZ na sposób rozpoznania wniosków wizowych.

Exit mobile version