Ubezpieczyciele rozpoczęli wypłatę odszkodowań. Uprościli formalności

Fot. PAP/Michał Meissner

Fot. PAP/Michał Meissner

Ubezpieczyciele notują wzrost zgłoszeń szkód z terenów powodziowych – wynika z informacji przekazanych PAP przez część firm. Na przykład Warta w poniedziałek (16 września) odnotowała o 300 proc. więcej zgłoszeń szkód z indywidualnych ubezpieczeń majątkowych niż normalnie. Wzrost zgłoszeń szkód sygnalizuje też Link4.

Ubezpieczyciele rozpoczęli obsługę wypłat odszkodowań w związku z powodzią na południowym zachodzie Polski. 

– W ciągu minionych trzech dni odebraliśmy kilka razy więcej zgłoszeń szkód spowodowanych przez żywioły w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym tygodniu

– poinformował PAP Link4

Ubezpieczyciel podkreślił, że dla swoich klientów, poszkodowanych przez powódź na południu Polski, Link4 uruchomił szybką ścieżkę obsługi.

– Osoby zgłaszające takie szkody mają zapewnioną priorytetową obsługę na infolinii i zgłoszeniu internetowym. Formalności ograniczyliśmy do minimum: w prostym formularzu rejestracji szkody wystarczy podać 4 podstawowe informacje: numer polisy, dane osoby z telefonem, krótki opis okoliczności i numer konta do przelewu

– wskazał Link4. 

Ubezpieczyciel dodał, że jego klienci mogą liczyć na wypłatę zaliczki na poczet odszkodowania jeszcze tego samego dnia.

– Pierwsze takie przelewy nastąpiły już w poniedziałek rano. W kolejnych dniach klienci mogą spodziewać się wypłaty pełnej kwoty odszkodowania

– poinformował Link4.

Zaznaczył, że standardowo trwa to do 10 dni, ale w przypadku bardziej skomplikowanych spraw ten czas może się wydłużyć. 

Jeśli chcemy ubezpieczyć dom lub mieszkanie w Link4 możemy to zrobić na dwa sposoby: pierwszą opcją jest ubezpieczenie nieruchomości od zdarzeń losowych (które są szczegółowo wymienione w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia). 

Link4 zwrócił jednak uwagę, że jeśli klient ubezpieczy dom lub mieszkanie w formule od wszelkiego ryzyka: zgodnie z OWU (ogólne warunki umowy – PAP), na podstawie których zawierana jest umowa ubezpieczenia, „powódź jest zawsze objęta w takim przypadku ochroną ubezpieczeniową”. 

– Wyjątkiem jest sytuacja, jeżeli w naszej ocenie ubezpieczana nieruchomość znajduje się w strefie zwiększonego ryzyka wystąpienia powodzi – zastrzegł ubezpieczyciel. – W takim wypadku informujemy klienta przed zawarciem umowy, że powódź może zostać objęta ochroną ubezpieczeniową tylko na wniosek klienta i za opłatą dodatkowej składki

– dodał. 

Jeśli chodzi o pojazdy to jak podał Link4 w ramach polis Auto Casco pojazd ubezpieczony jest od wszelkiego ryzyka.

– Odpowiadamy za szkody, które powstaną na skutek wszystkich nagłych i nieprzewidzianych zdarzeń, w tym również wskutek powodzi

– zaznaczył.

Jak wyjaśnił ubezpieczyciel w sytuacji całkowitego zniszczenia pojazdu (tzw. szkody całkowitej), Link4 wypłaci odszkodowanie w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy wartością rynkową pojazdu sprzed szkody (gdy wybrano opcję „zmienna wartość pojazdu”) lub wartością pojazdu ustaloną przy zawarciu umowy ubezpieczenia (gdy wybrano opcję „stała wartość pojazdu”), a wartością pozostałości pojazdu, które po szkodzie mają wartość handlową. 

Link4 dodał, że w przypadku utraty pojazdu na skutek powodzi (np. gdy samochód zatonie i nie uda się go wydobyć lub odnaleźć) wypłaci odszkodowanie w kwocie stanowiącej wartość rynkową pojazdu sprzed szkody (gdy wybrano opcję „zmienna wartość pojazdu”) lub wartością pojazdu ustaloną przy zawarciu umowy ubezpieczenia (gdy wybrano opcję „stała wartość pojazdu”). 

Ekspert departamentu marketingu i PR TUiR Warta/TUnŻ Warta Iwona Mazurek poinformowała PAP, że w poniedziałek wpłynęło do Warty „ponad 300 proc. więcej szkód z indywidualnych ubezpieczeń majątkowych od standardowo przyjmowanych w poniedziałki zgłoszeń klientów”. 

– Uprościliśmy formalności dotyczące wymaganych dokumentów. Zakładamy też wypłaty zaliczek w sytuacjach gdy klient będzie o to wnioskował. Zwiększyliśmy też kompetencje decyzyjne naszym opiekunom szkód i rzeczoznawcom – wszystko po to, żeby działać szybciej

– podkreśliła Mazurek. 

Zaznaczyła, że w prostych szkodach decyzje będą podejmowane w oparciu o zdjęcia wysłane przez poszkodowanych bez wykonywania fizycznie oględzin.

– Trudno jest powiedzieć precyzyjnie jak szybko będziemy wypłacać odszkodowania, bo zależy to od rozmiaru szkody i zakresu potrzebnych dokumentów. Robimy wszystko, żeby wypłacać szkody jak najszybciej

– stwierdziła Mazurek. 

Wskazała również, że ubezpieczenia mieszkaniowe Warty uwzględniają ryzyko powodzi w „podstawowym zakresie ubezpieczenia”, precyzując, że przy ubezpieczeniu domu/ lokalu mieszkalnego lub ruchomości domowych ryzyko powodzi „jest włączone zatem automatycznie”. 

– Zwracamy jednak uwagę, by nie zostawiać decyzji o zakupie ubezpieczenia na ostatnią chwilę. Standardowo polisa mieszkaniowa nie obejmuje szkód powodziowych, które wydarzyły się w ciągu 30 dni od daty zawarcia nowej umowy ubezpieczenia mieszkaniowego

– zastrzegła Mazurek, dodając, że taka karencja nie dotyczy klientów wznawiających/kontynuujących ubezpieczenie. 

Jak przekazał przedstawiciel Warty, w razie całkowitego zniszczenia pojazdu lub jego utraty na skutek powodzi wysokość odszkodowania z ubezpieczenia autocasco „będzie odpowiadać wartości pojazdu bezpośrednio przed zdarzeniem szkodowym”. 

Zwiększony napływ zgłoszeń szkód związanych z powodzią odnotował też Allianz Polska.

– Spodziewamy się, że będzie ich więcej, gdy woda opadnie i klienci będą wracać do swoich domów i firm oraz rozpoczną sprzątanie i liczenie strat” – dodał Bohdan Białorucki z Allianz Polska. „W przypadku szkody całkowitej dotyczącej pojazdu wypłacamy odszkodowanie jako różnicę między wartością pojazdu sprzed szkody i pojazdu w stanie uszkodzonym. Jeżeli pojazd po szkodzie nie przedstawia żadnej wartości, możliwa jest wypłata pełnej wartości rynkowej

– poinformował przedstawiciel Allianza. 

PZU także poinformowało PAP, że pierwsze odszkodowania wypłaciło powodzianom już w niedzielę.

Generali natomiast przekazało, że codziennie odnotowuje „ponad dwa razy więcej zgłoszeń szkód niż w minionym tygodniu”. Towarzystwo zaznaczyło, że zgłaszane szkody dotyczą powodzi, ale także zniszczeń spowodowanych przez deszcze nawalne, nawet w terenach, gdzie powódź nie wystąpiła. 

– W przypadku średnich i małych szkód, zachęcamy klientów, aby zgłaszali je przez stronę www i korzystali z opcji samoobsługi w likwidacji szkód. Przy skorzystaniu z tego narzędzia od zarejestrowania do zatwierdzenia wypłaty mija kilkanaście, kilkadziesiąt minut, a proces jest w całości automatyczny

– zaznaczył ubezpieczyciel. 

Dodał, że wysyła też w teren swoich rzeczoznawców, aby pomagali klientom, którzy zostali narażeni na większe szkody.

– Z naprawami i zabezpieczeniem mienia nie trzeba czekać na rzeczoznawcę. Wystarczy udokumentować zniszczenia robiąc zdjęcia telefonem

– wyjaśniała dyrektor do spraw PR Generali Justyna Szafraniec. 

Pokreśliła, że w zakresie ubezpieczenia domu i mieszkania Generali jest lokal zastępczy.

– Oznacza to, że w przypadku szkód, które uniemożliwiają dalsze zamieszkiwanie w ubezpieczonym lokalu, mamy w zakresie lokal zastępczy do kwoty 25 tys. zł bez limitu czasu

– wskazała Szafraniec. 

Przyznała, że ryzyko powodzi, w przypadku ubezpieczenia mieszkań i domów jest ryzykiem dodatkowym.

– W momencie zakupu polisy, klient otrzymuje pytania dotyczące jego potrzeb i na tym etapie jest konstruowana oferta

– wyjaśniła dyrektor. 

Generali zwróciło uwagę, że jeżeli np. samochód porwała woda, to w przypadku zawarcia umowy ubezpieczenia autocasco ze stałą sumą ubezpieczenia – klient otrzyma odszkodowanie w wysokości wartości auta z dnia zawarcia umowy, a jeżeli ze zmienną sumą ubezpieczenia – z dnia zdarzenia. 

– W sytuacji, gdy auto zostało zniszczone i jest w pełni niesprawne lub koszt jego naprawy przekracza 70 proc. wartości pojazdu z dnia szkody, klient otrzyma odszkodowanie w oparciu o rozliczenie szkody jako całkowitej, tzn. wartość pojazdu z dnia zaistnienia szkody minus wartość pozostałości pojazdu (wraku)

– dodała Szafraniec.

Exit mobile version